Licytuj zawsze bezpiecznie

Kupowanie sprzętu elektronicznego, odzieży czy płyt przez Internet, zwłaszcza z drugiej ręki, może być ryzykowne. W prasie i telewizji dość regularnie pojawiają się doniesienia o oszustach żerujących na naiwnych użytkownikach aukcji internetowych. Wprawdzie właściciele serwisów aukcyjnych deklarują, że nadużycia stanowią zaledwie promil wszystkich transakcji, lepiej jednak nie liczyć na szczęście, lecz zachować ostrożność. Przestrzegając podanych niżej zasad i kierując się zdrowym rozsądkiem, można uniknąć niebezpieczeństw i bez obaw buszować wśród sieciowych ofert. Lepiej zrezygnować z “superokazji” niż narazić się na utratę pieniędzy.

Jeśli oferowany towar jest podejrzanie tani, to należy zachować dużą ostrożność.

Wyjątkowo niska cena

Szczególne okazje, gdy oferowany towar stanowi ułamek ceny sklepowej, a ponadto jest nowy i fabrycznie zapakowany, należy traktować z dużą dozą podejrzliwości. Szansa na to, że oferta okaże się uczciwa, jest niewielka. Nawet jeśli otrzymamy przedmiot zgodny z opisem, może się okazać, że pochodzi on z kradzieży, co uczyni z nas paserów, zagrożonych karą więzienia. W przypadku np. markowych kosmetyków mamy dużą szansę nabyć podróbkę.

Wiarygodność sprzedawcy

Zanim zdecydujesz się licytować, zapoznaj się z dotychczasową historią transakcji przeprowadzanych przez potencjalnego kontrahenta.

Liczba pozytywnych komentarzy jest istotna, ale nie najważniejsza. Znacznie istotniejsze jest, w jakim czasie te komentarze zostały zdobyte i na jakich transakcjach. Oszuści, przygotowując się do dużego “skoku”, nabijają sobie komentarze, dokonując wielu drobnych transakcji, np. sprzedając hurtowo rzeczy za złotówkę. Warto więc sprawdzić, czy osoba oferująca na kilkunastu równoległych aukcjach telewizory czy najnowsze modele telefonów nie handlowała dotąd pudełkami zapałek i guzikami. Niestety, po kilku tygodniach informacja o przedmiocie aukcji znika z serwisów, więc nie da się w ten sposób zweryfikować wiarygodności kont aktywnych rok czy nawet kilka miesięcy wcześniej.

Takie nagłe zwiększenie oferty o produkty drogie powinno stanowić sygnał ostrzegawczy. Równie podejrzane jest, gdy sprzedawca zbudował sobie reputację wyłącznie transakcjami mającymi miejsce w ostatnim miesiącu.

Przeczytaj opinie

Uważnie przeczytaj komentarze, jakie wystawiano osobie, z którą chcemy ubić interes.

Negatywne komentarze nie zawsze podważają wiarygodność handlarza. Zdarza się, że są to komentarze odwetowe od osób, które same zachowały się nieuczciwie i po zdemaskowaniu mszczą się w ten sposób. Ponadto każdemu może trafić się kontrahent-pieniacz, który z powodu wyimaginowanych niedociągnięć wystawi negatywny komentarz. Jeśli liczba negatywnych komentarzy stanowi niewielki procent tych pozytywnych, nie ma się co przejmować.

Znakiem, że mamy do czynienia z oszustem, będą też sytuacje, gdy pozytywne komentarze zostały wystawione np. w kilka minut po zakończeniu aukcji. Jest mało prawdopodobne, żeby w tak krótkim czasie udało się sfinalizować transakcję.

Konto bankowe sprzedawcy

Jeśli mamy wątpliwości co do wiarygodności sprzedawcy, sprawdźmy, w jakim banku ma konto, na które należy przelać pieniądze za towar.

Choć nie ma niczego złego w korzystaniu z banków internetowych, to warto wiedzieć, że założenie tam konta jest łatwiejsze i wymaga mniej formalności niż przeprowadzenie podobnej procedury w tradycyjnej placówce. Tym samym osoba chcąca wyłudzić pieniądze i nie zdradzać przy tym swoich prawdziwych danych łatwiej ukryje tożsamość, korzystając z konta w banku internetowym.

Zadaj pytanie

Zawsze wyślij sprzedającemu e-maila z pytaniem o jakiś szczegół odnoszący się do oferowanego towaru.

Nawet jeśli w opisie aukcji zostały podane wszystkie istotne informacje, warto wysłać do sprzedawcy e-maila z pytaniem odnośnie oferowanego towaru. Należy zwracać uwagę nie tylko na treść odpowiedzi, ale także na szybkość jej dotarcia. Jeśli jeszcze przed sfinalizowaniem transakcji są trudności z nawiązaniem kontaktu, to można się spodziewać, że po wpłaceniu pieniędzy będzie jeszcze gorzej. Brak reakcji na nasze pytania sugeruje także, że mamy do czynienia z osobą nieodpowiedzialną i nie traktującą partnerów transakcji poważnie.