Ściągaj filmy za darmo i absolutnie legalnie!

echnologia wymiany plików wykorzystująca skrzynki pocztowe o ogromnych pojemnościach to P2M. Serwisy, takie jak Gmail, Yahoo czy Tlen, pozwalają na przechowywanie przesyłek, których rozmiar przekracza 1 GB. A to już wystarcza, aby umieścić tam film. Ściągnąć go może każdy, kto zna adres i hasło do skrzynki, w której go umieszczono.

Szczegóły są bardziej skomplikowane (patrz infografika na s86), jednak najważniejsze w P2M jest to, że wybrany utwór ściągamy z szybkością wielokrotnie przewyższającą tę znaną z P2P – pełnometrażowy film w jakości DVD pobierzemy z serwera pocztowego w mniej niż godzinę. I choć zabrzmi to nieprawdopodobnie, pobierając bezpłatnie nawet najnowszy kinowy hit, nie popełniamy przestępstwa.

Niezbędne narzędzia

W technologii P2M film czy album muzyczny przechowywany jest w skrzynce pocztowej jako kilkadziesiąt części zwanych segmentami. Znając adres tej skrzynki i hasło do niej, możemy ściągnąć utwór za pomocą zwykłego programu pocztowego. Problemem pozostaje scalenie materiału, bo nie wiemy z użyciem jakiego narzędzia podzielno plik przy wysyłaniu go na serwer. Na szczęście wszystkie te czynności wykonuje specjalna klasa programów zwana klientami P2M. Jedną z najbardziej popularnych na świecie aplikacji tego typu, Moorhunt, stworzyli polscy programiści. Jego wersję instalacyjną umieściliśmy na naszej płycie. Zanim zaprzęgniemy Moorhunta do pracy, musimy – w zależności od wersji systemu – dokonać drobnych poprawek.

Windows 2000 i starszy:

Przed instalacją Moorhunta należy zaktualizować system, pobierając Windows Installer 3.1. oraz najnowszą platformę.NET.

Windows XP:

Aby móc skorzystać z klienta Moorhunt, potrzebujemy dodatku Service Pack 2 oraz platformy.NET przynajmniej w wersji 2.0.

Windows XP x64:

Użytkownicy pracujący na systemie 64-bitowym muszą dokonać aktualizacji platformy.NET w wersji 2.0 dla edycji x64.

Windows Vista:

Nowy system operacyjny Vista nie wymaga żadnych dodatkowych komponentów, aby program Moorhunt działał poprawnie. Kiedy system zostanie przygotowany, możemy kliknąć Moorhunt.exe i rozpocząć instalację. Przy pierwszym uruchomieniu zobaczymy okno konfiguracyjne. Do podstawowej pracy wystarczy zaakceptować ustawienia domyślne.

Alternatywa: Od pewnego czasu Moorhunt ma konkurencję. Program nazywa się Ygoow, a jego podstawowe zalety to intuicyjna obsługa oraz dekoder hashcode’ów (wyjaśnienie poniżej). Do działania Ygoow nie jest wymagana instalacja dodatkowych bibliotek, poza tym istnieje jego wersja przeznaczona do Linuksa, a obsługuje się go podobnie jak Moorhunta. Również i ten program umieściliśmy na naszej płycie.

Wyszukiwanie filmów i muzyki

Aby ściągnąć z Sieci określony album muzyczny albo film za pomocą technologii P2M, musimy znać jego hashcode. Jest to niewielki, zaszyfrowany plik tekstowy, który przechowuje informacje o adresach skrzynek, liczbie segmentów, metodzie scalania itp., czyli wszystko to, czego klient P2M potrzebuje do pracy.

Szukamy stron o P2M:

Hashcody dostępne są na portalach poświęconych P2M. Tych ostatnich jest w Internecie bez liku, a jeden z lepszych znajdziemy pod adresem p2m.com.pl. To najbardziej liczne polskie forum o P2M, gromadzące 100 tysięcy użytkowników. Co więcej, rejestracja nie wymaga zaproszeń i jest bezpłatna.

Inne forum znajduje się na stronie P2MForum.Info. Niestety, aby zostać jego członkiem, musimy mieć zaproszenie od uczestnika społeczności. Z różnymi ograniczeniami spotkamy się też na innych forach o P2M – patrz ramka na s88. Generalnie obowiązuje zasada, że członkowstwo jest bezpłatne, czasami jednak wymagane są zaproszenia. Informacje, jak je zdobyć, z reguły znajdują się w widocznym miejscu forum.

Wyszukiwanie:

Każde z odwiedzonych przez nas forów ma wyszukiwarkę. Wystarczy wpisać w niej nazwę interesującego nas filmu albo albumu, aby system odszukał odpowiedni post. Jego budowa jest prawie identyczna we wszystkich serwisach: w nagłówku znajduje się tytuł polski i oryginalny, krótki opis i fotosy, a na samym dole są hashcody dla różnych klientów P2M.

Inny rodzaj wyszukiwania polega na przeglądaniu określonych działów. Wbrew temu, co podpowiada nam intuicja, filmów nie dzieli się tu na gatunki, jak ma to miejsce np. w wypożyczalni wideo, lecz najczęściej według formatu i jakości zapisu: DVDRip, Low Quality (niska jakość), High Quality (wysoka jakość). Odrębne kategorie stanowią też filmy animowane, seriale polskie i zagraniczne oraz filmy tylko dla dorosłych.

Wyszukiwanie z Ygoow:

Twórcy tego programu dodali funkcję niespotykaną wśród klientów P2M. Chodzi o wyszukiwarkę, która pozwala na odnalezienie hashcode’ów bez wchodzenia na forum. Obecnie aplikacja umie przeszukiwać tylko posty zamieszczone na www.p2m.com.pl, a do prawidłowego jej działania wymagane jest posiadanie aktywnego konta na tym forum.

Aby skorzystać z funkcji wyszukiwania najpierw przechodzimy do zakładki »Ustawienia | Wyszukiwarka«. Z listy wybieramy p2m.com.pl, a w miejscu na login i hasło wpisujemy nasze dane z tego forum. Samo wyszukiwanie znajduje się w zakładce »Narzędzia | Wyszukiwarka«. W polu tekstowym wpisujemy słowo kluczowe, z listy poniżej wybieramy p2m.com.pl i klikamy ikonę kuli ziemskiej z lupą.

Ściągamy film krok po kroku

Mamy konto, mamy klienta P2M – Moorhunt albo Ygoow. Wchodzimy na forum i wyszukujemy kategorię filmów z oznaczeniem HQ lub High Quality, ponieważ chcemy ściągnąć coś w wysokiej jakości, co obejrzymy na ogromnym ekranie. Na potrzeby artykułu zdecydowaliśmy się na film “Oko” (Eye) w wersji DVDRip, czyli o jakości zbliżonej do DVD.

Wszystkie udostępniane pliki są doskonale opisane. Przewijamy opis i wciskamy przycisk »Pokaż« znajdujący się przy polu »MoorHunt HashCode«. Wyświetla się hashcode. Zaznaczamy cały tekst na pomarańczowym tle, razem ze znakami “<<" oraz ">>”, i kopiujemy go do Schowka.

Wywołanie klienta: Jeżeli nasz klient P2M jest włączony, rozpozna on automatycznie, że mamy już w Schowku hashcode i uaktywni się. W pole »Hasło do pobrania« należy wpisać hasło, które najczęściej znajduje się na dole postu. W opcjach »Status« wybieramy »Pobierz od razu«. Ściągnie zostanie rozpoczęte, gdy wciśniemy zielony przycisk w Ygoow lub »Dodaj« w Moorhunt. Tempo pobierania: Ściągnięcie filmu o rozmiarze 700 MB zajęło nam na redakcyjnym łączu o przepustowości 4 Mb/s dokładnie 25 minut i 27 sekund. To rewelacyjny wynik – przecież czasem dłużej trwa wyświetlanie reklam w kinie przed rozpoczęciem seansu.

Wskazówka: Zdarza się, że właściciele serwisów pocztowych, którym technologia P2M nie jest raczej na rękę, usuwają segmenty filmów. Aby mieć pewność, że uda nam się pobrać dany utwór bez przeszkód, warto przed ściągnięciem sprawdzić jego spójność. W obu programach służy do tego moduł zwany Sprawdzaczem segmentów. Po wklejeniu hashcode’u utworu aplikacja loguje się do skrzynki i testuje wszystkie jego fragmenty, badając czy uda się film albo album ściągnąć i połączyć w całość.

Pobieramy i przycinamy napisy

Co prawda, większość filmów udostępnianych w Internecie ma angielskiego lektora, ale tuż po sieciowej premierze powstają profesjonalne tłumaczenia tworzone przez tłumaczy hobbystów. Niestety, te same filmy są publikowane w wersjach różniących się liczbą klatek na sekundę oraz bardzo często długością. W efekcie nawet jeśli ściągniemy napisy, to najczęściej musimy je sami synchronizować. Niestety, proces ten wymaga wprawy, odpowiednich narzędzi oraz – jeśli wersje napisów do danego filmu tylko nieznacznie różnią się długością – benedyktyńskiej wręcz cierpliwości przy dopasowywaniu. Na szczęście – i to znów dzięki polskim programistom – tego rodzaju kłopoty należą już od ponad roku do przeszłości. Odpowiada za to program NapiProjekt (na naszej płycie CD/DVD).

Po jego instalacji wchodzimy do katalogu, w którym mamy film, klikamy prawym przyciskiem myszy ikonę filmu i wybieramy z menu »Znajdź i dopasuj napisy«. Po kilku sekundach napisy dopasowane do naszej wersji filmu pojawią się w katalogu z filmem.

Wskazówka: W przypadku gdy pobrane napisy nie zostaną odnalezione, należy ich poszukać na własną rękę na jednym z serwisów z tłumaczeniami. Najpopularniejsze z nich to KinoMania.org, Napisy.org oraz Napisy.info.

Rozpowszechniamy w Internecie

Otrzymanie zaproszenia na portal P2M czasami wiąże się z koniecznością uploadu, czyli udostępnienia własnych plików z filmami przez wysłanie ich na serwer pocztowy. Oczywiście możemy rozpowszechniać tylko te utwory, do których rozpowszechniania mamy prawo, na przykład własne produkcje. Tworzymy kanał uploadu: Skrzynkę, która ma być kanałem do udostępniania naszych filmów, najlepiej założyć w sposób tradycyjny – za pomocą strony internetowej. Wielu użytkowników P2M uważa, najlepiej do tego celu nadaje się konto założone w portalu Onet.pl.

Teraz w programie Moorhunt wybieramy »Ustawienia | Metoda Uploadu« i zaznaczamy opcję »http«. Z listy rozwijalnej wybieramy serwer pocztowy, wpisujemy login i hasło do naszej skrzynki. Po wpisaniu potrzebnych danych klikamy »Dodaj« i »Zatwierdź«. Na liście zobaczymy naszą skrzynkę. Kończymy proces, klikając »Zapisz«.

Tworzymy skrzynki uploadu:

Musimy teraz utworzyć konta pocztowe, na których umieścimy nasze filmy – aby mogli ściągnąć je inni. Z głównego menu wybieramy »Narzędzia | Kreator kont«. W otwartym oknie wpisujemy jakiś login oraz hasło. Możemy też zaznaczyć opcję »Losuj login i hasło«, a program sam wymyśli dla nas odpowiednie dane. Na koniec klikamy przycisk »Utwórz«.

Uwaga: Podczas zakładania kont w serwisach, jak o2 czy Gmail, możemy napotkać problemy. Aby je wyeliminować – co nie zawsze się udaje – musimy dla programu Moorhunt pobrać z p2mforum.info najnowszą wersję bibliotek DLL z działu »Skrzynki«. Jeśli i to nie pomoże, będziemy musieli zakładać skrzynki ręcznie.

Dzielimy na segmenty:

Przesłanie filmu o wielkości 700 MB na konto pocztowe byłoby niemożliwe, ponieważ skrzynki mają ograniczenia co do wielkości pojedynczej przesyłki. Dlatego przed rozesłaniem pliku należy go podzielić na segmenty. W menu wybieramy »Wysyłanie | Podziel plik«. W nowym oknie wskazujemy położenie filmu do podzielenia oraz folder, w którym mają zostać zapisane segmenty. Posługując się suwakiem, ustalamy wielkość segmentu. Najbardziej optymalny rozmiar mieści się w przedziale 4–7 MB.

Na koniec w pole haseł do pobrania i edycji wpisujemy hasła i wciskamy przycisk »Podziel«. Po kilku sekundach wskazany katalog zostanie zapełniony segmentami, a w oknie wyświetli się hashcode, który należy zapamiętać, zapisując go w bezpiecznym miejscu. Dzięki niemu nasz film czy muzykę będą mogli pobrać inni.

Wysyłamy na serwer:

Aby wysłać plik na utworzone wcześniej konta pocztowe, wciskamy »Wyślij«. Otworzy się okno, które można wywołać także z głównego menu, wybierając »Wysyłanie | Wyślij pliki«. Wszystkie potrzebne dane zostaną automatycznie ustawione. Musimy jedynie kliknąć przycisk »Import« i wskazać utworzone wcześniej skrzynki do uploadu. Proces wysyłania rozpoczniemy, wciskając przycisk »Wyślij«.

Jak działa P2M?

Technologia P2M wykorzystuje ogólnodostępne skrzynki pocztowe o pojemnościach powyżej 1 GB. Pliki z filmami i muzyką dzielone są na segmenty przez program, zwany klientem P2M, a potem wysyłane jako kolejne wiadomości elektroniczne. Emaile są tak spreparowane, że wyglądają jak zwykłe przesyłki z załącznikiem, co utrudnia administratorom poczty blokowanie ich. Klient P2M generuje też niewielki plik tekstowy, zwany hashcode’em, w którym zapisuje informacje niezbędne do ściągnięcia i scalenia pliku przez innego użytkownika.

Hashcode’y publikuje się następnie na forach poświęconych P2M wraz z opisami filmów i albumów muzycznych. Użytkownik odszukuje interesujący go utwór, kopiuje do Schowka jego hashcode, po czym wkleja do klienta P2M, takiego jak Moorhunt lub Ygoow. Reszta przebiega już automatycznie, bo dzięki hashcode’owi klient do pobierania plików P2M wie, z ilu segmentów składa się film czy album, na jakim serwerze się znajduje oraz gdzie można znaleźć jego kopie. W odróżnieniu od P2P, transfer trwa niewiarygodnie krótko, ponieważ plik jest pobierany z szybkiego serwera pocztowego.

P2M jest legalne!

Pobieranie plików w P2M to nic innego jak odbieranie poczty. Z tego powodu policja nie ma podstaw, aby ścigać osoby pobierające filmy i muzykę za pomocą tej technologii. Aby jednak mieć całkowitą pewność, postanowiliśmy zapytać o to wprost oficera prasowego KGP – Zbigniewa Urbańskiego.

ZU:

Jeżeli mamy w domu pirackie filmy w liczbie, która nie wskazuje na rozpowszechnianie (sprzedaż) takich utworów, to nie można mówić o rozpowszechnianiu. Jednak każda sprawa jest inna i wymaga odrębnej oceny. Bardzo często u osoby, która twierdzi, że ściągała pliki na własny użytek, policjanci znajdują w komputerze folder, który jest udostępniany innym internautom.

CHIP:

Ale czy może pan potwierdzić, że obecnie osoby jedynie pobierające najnowsze kinowe hity oraz utwory muzyczne nie robią nic zabronionego i nie będą wobec nich wyciągane żadne konsekwencje?

ZU:

Jeżeli takie osoby ściągają muzykę czy filmy tylko dla siebie, to nie będą w kręgu zainteresowań policji. Należy jednak pamiętać, że właściciel praw do utworu może podjąć kroki prawne na drodze cywilnej przeciwko takim osobom.

Wytwórnie filmowe i płytowe uważają, że te kroki prawne wynikają z tzw. odpowiedzialności deliktowej. Ogólnie rzecz biorąc, chodzi w niej o to, że skoro ktoś obejrzał film czy wysłuchał płyty, za którą nie zapłacił, to jednak powinien to zrobić. Ale jak wytwórnia ma to udowodnić? Jest wątpliwe, aby uzyskała nakaz rewizji, działając z powództwa cywilnego w sprawie dotyczącej kwoty nieprzekraczającej 30 zł, bo tyle kosztuje średnio film lub album.