Zwolnieni pracownicy kradną dane

Według ekspertów Kroll Ontrack w wielu firmach, nie posiadających właściwych zabezpieczeń, osoby zwalniane mogą kopiować strategiczne dane, takie jak bazy klientów, klauzule poufności czy strategie biznesowe. Takie informacje mogą stać się kartą przetargową przy poszukiwaniu pracy na przykład w firmie konkurencyjnej względem byłego pracodawcy.
Zabranianie pracownikom dostępu do określonych stron oraz blokowanie uruchamiania pewnych aplikacji to najpopularniejsze sposoby zapewniania bezpieczeństwa IT
Zabranianie pracownikom dostępu do określonych stron oraz blokowanie uruchamiania pewnych aplikacji to najpopularniejsze sposoby zapewniania bezpieczeństwa IT

W czasach kryzysu, gdy każdego dnia liczba zwalnianych pracowników rośnie, firmy pozbawione zabezpieczeń stają w obliczu utraty swych kluczowych zasobów. Dodatkowym problemem staje się także ryzyko nadużyć, które popełniane mogą być przez pracowników, których wynagrodzenia zostają znacząco zmniejszone. W takich przypadkach przedsiębiorstwa narażone są nie tylko na utratę swych środków, lecz także budowanego przez lata wizerunku.

Jak wskazuje najnowszy raport firmy Kroll, dotyczący nadużyć w biznesie, do których należeć mogą także przypadki wycieku strategicznych danych, na przestrzeni trzech ostatnich lat firmy z 10 największych sektorów gospodarki światowej straciły średnio 8,2 miliona dolarów w wyniku nieuczciwych zachowań pracowników własnych, bądź konkurencji. W związku z panującym na międzynarodowych rynkach kryzysem straty te mogą wzrosnąć w bieżącym roku kilkakrotnie.

– Musimy pamiętać, że poza przypadkami nadużyć pracowników, w związku z panującym kryzysem możemy spodziewać się także nasilenia zachowań w zakresie kradzieży własności intelektualnej, technologii, autorskich rozwiązań, strategii czy planów, jak i działań związanych ze szpiegostwem przemysłowym, przejmowaniem doświadczonych pracowników czy powstaniem układów gospodarczych łamiących prawo – mówi Paweł Odor, główny specjalista polskiego oddziału firmy Kroll Ontrack.

– Jest to dla środowisk biznesowych tym groźniejsze, iż nawet w okresie dobrej koniunktury sama tylko wzmianka o nadużyciach w firmie powoduje spadek wartości jej akcji. Oczywiście w czasach kryzysu spadek ten może przyjmować większe wartości – dodaje Odor.

Rozwiązaniem, które może pomóc przedsiębiorstwom jest wprowadzenie procedur i odpowiedniej polityki bezpieczeństwa danych, która pozwala na odpowiednią reakcję, gdy nastąpi incydent. W przypadku podejrzenia nadużycia związanego z nieuczciwym zachowaniem pracowników, należy skorzystać z usług informatyków śledczych, którzy pomogą przeprowadzić wewnętrzne śledztwo analizując firmowe urządzenia, a następnie dostarczą elektroniczne środki dowodowe które firma będzie mogła wykorzystać w sądzie.