Od redakcji – 2011/09

Michał Adamczyk, redaktor naczelny

Michał Adamczyk, redaktor naczelny

Komputery, smartfony i tablety bez Internetu tracą znaczną część funkcjonalności. Z kolei Internet w lodówkach, samochodach czy kalkulatorach to ciągle gadżet. Zamawianie zakupów online prosto z kuchni, aktualizacja danych o sytuacji na drodze przez samochód czy… nie bardzo wiem, co można zrobić z przeglądarką WWW na ekranie kalkulatora – dadzą się uzasadnić. Nie będziemy jednak często surfować po Internecie, stojąc przy drzwiach lodówki. A co z Internetem w telewizorach? Ciekawostka czy kluczowa funkcja, która uratuje telewizory przed marginalizacją (bo kto jeszcze dzisiaj chce oglądać telewizję)? Każdy z producentów TV oferuje modele z możliwością podłączenia do Internetu. Samsung ujawnił, że mniej więcej jedną trzecią sprzedanych w Polsce w tym roku przez niego

telewizorów będzie można wpiąć do Sieci, a Polacy należą do najbardziej aktywnych teleinternautów na świecie (czwarte miejsce po USA, Korei Płd. i Niemczech). YouTube, filmy na życzenie, wiadomości i ciekawostki bez wstawania z kanapy z ukochanym pilotem w ręku? Internet w telewizorach na pewno będzie święcił triumfy….

Setki milionów kopii sprzedanych rocznie. Marka, którą znają prawie wszyscy. Marka, której nie zniszczyła ostra krytyka. Marka, którą nie zachwiał darmowy Linux ani łatwy w użyciu Mac OS. Wydaje się, że epokę Windows może zakończyć tylko sam Microsoft. W Internecie zaczęły krążyć plotki, że tak właśnie się stanie. “Ósemka” ma być podobno ostatnią wersją Okienek – zastąpi ją nowe środowisko w chmurze. Według tych teorii Microsoft porzuci Windows, bo mało kto będzie miał potrzebę kolejny raz wymieniać system w komputerze. Przesiadałem się z 3.11 na 95, z 95 na 98, z 98 na 2000, z 2000 na XP, z XP na Vistę, z Visty na 7, a po drodze były jeszcze epizody z NT i Me. Między kolejnymi wersjami zmiany były spore, ale rzeczywiście na razie nie czuję potrzeby zastąpienia “Siódemki” nowszym systemem. Napiszcie, co należałoby zmienić w następnym Windows. Przy okazji polecam materiał o prototypowym systemie Microsoftu o nazwie Verve, który może w przyszłości zastąpi Okienka (str. 30).

Sprzęt się bardzo szybko starzeje. Według spiskowych teorii niezawodnie działa tylko do czasu upływu gwarancji. Producenci raczej nie montują w urządzeniach ukrytych chipów do samodestrukcji, choć rzeczywiście trwałość wielu urządzeń pozostawia sporo do życzenia. Dzięki odpowiedniemu użytkowaniu można jednak wydłużyć życie sprzętu, a umiejętna, niedroga rozbudowa sprawia, że starsze urządzenia nie będą tak bardzo odstawały od nowych modeli. Jak dłużej cieszyć się kupionym sprzętem, radzimy na str. 130, a poza tym szczegółowo podpowiadamy, jak tanio unowocześnić notebooka.

“Dyski SSD są koszmarnie drogie”, “To wydatek tysięcy złotych” – to powszechne opinie o nośnikach flash. Ceny dysków SSD nadal utrzymują się na znacznie wyższym poziomie niż ceny napędów magnetycznych. Ponieważ jednak konkurencja w tym segmencie szybko rośnie, ceny stale spadają. Superszybki dysk SSD można już kupić za 500 zł. Co zyskamy? Olbrzymi wzrost komfortu korzystania z peceta, którego nie zapewnią ani nowszy procesor, ani wydajniejsza karta graficzna. Test dysków SSD na str. 76.

Naliczyliśmy w Polsce już kilkadziesiąt serwisów oferujących zakupy grupowe, pozwalających (niekiedy) zaoszczędzić spore kwoty. Analizujemy, jak rozwija się to zjawisko, na s6. A od siebie dorzucamy kupony rabatowe pozwalające taniej kupić sprzęt i programy (szczegóły na str. 12).

Więcej:bezcatnews