Edward Snowden, chyba najgorętsze nazwisko ostatnich tygodni, jest oficjalnie ścigany przez amerykańskie władze, które wydały nakaz aresztowania. Postawiono mu kryminalne zarzuty za wyciek informacji o programie agencji NSA o nazwie PRISM. Wśród zarzutów znalazły się m.in. te dotyczące kradzieży rządowych dokumentów, nieautoryzowane przekazanie ściśle tajnych dokumentów oraz umyślne przekazanie tajnych informacji osobom nieupoważnionym.
Snowden, były agent NSA, podzielił się swoją wiedzą o “międzynarodowym programie szpiegowania ludzi” z dziennikarzami The Guardian. Jego przyszłość wciąż jest niejasna. Amerykańskie władze mają możliwość wniesienia wniosku o jego ekstradycję, gdyby przebywał on w dalszym ciągu w Hong Kongu. Agencja Reuters informuje jednak, że Snowden opuścił dziś Hong Kong, wylądował w Moskwie i najprawdopodobniej udaje się do Wenezueli, gdzie wymiar sprawiedliwości USA go nie dosięgnie.
Tymczasem inicjatywa pod hasłem “We Are The People” zebrała już ponad 100 tysięcy podpisów pod wnioskiem o ułaskawienie Snowdena, zmuszając tym samym Biały Dom do wydania oficjalnej odpowiedzi na wniosek.
