Ile podatków Google powinien płacić w Polsce?

Ile podatków Google powinien płacić w Polsce?

Google w ostatni piątek przyznał, że wypłaci brytyjskiemu urzędowi skarbowemu dodatkowe 130 mln funtów podatków. Obejmują one okres od 2005 roku. Firma od lat transferuje pieniądze do Irlandii czy Bermudów, gdzie obciążenie podatkowe są nieporównywalnie mniejsze. Odbywa się to zgodnie z międzynarodowym prawem podatkowym, które jest pełne luk.

Google stosuje się do obowiązujących przepisów podatkowych we wszystkich krajach, w których działa i zgodnie z nimi płaci wszystkie podatki. Jednocześnie wielokrotnie zgadzaliśmy się z opiniami, że międzynarodowy system podatkowy powinien być prostszy i bardziej przejrzysty – prace nad tym trwają w OECD, a Google oczywiście dostosuje się do wszelkich nowych uzgodnionych reguł — czytamy w komentarzu, który redakcji money.pl przysłała Marta Jóźwiak, rzecznik polskiego oddziału Google.

Według danych z Krajowego Rejestru Sądowego, polski oddział internetowego giganta (Google Polska) za 2014 rok zapłacił 4,3 mln zł podatku dochodowego, przy przychodach sięgających 220 mln zł. Oficjalne dane wykazywane w sprawozdaniach finansowych dla polskiego urzędu skarbowego nie pokazują jednak wszystkich przychodów generowanych na naszym rynku. Pozostała część, podobnie jak w Wielkiej Brytanii, księgowana jest w Irlandii.

Jak duża część przychodów wypływa za granicę? We wspomnianym 2014 roku wydatki na reklamę internetową w Polsce wyniosły ogółem 2,6 mld zł (dane Związku Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska). Ponad jedna trzecia tej kwoty przypadła na marketing w wyszukiwarkach internetowych (SEM), gdzie do Google należy sporo ponad 90 proc. rynku. Na tej podstawie można szacować wartość przychodów na około 850 mln zł w roku 2014 i nawet około miliarda złotych w 2015.

Różnica między przybliżonymi całkowitymi przychodami Google w Polsce w 2014 roku, a tymi wykazanymi w KRS to ponad 600 mln zł. Mogłoby to dać – przy zachowaniu obecnych proporcji – dodatkowe 11-12 mln zł podatku w skali roku. Ewentualnych negocjacji z polską skarbówką polski oddział firmy nie chce jednak komentować.