Smutek po Windows Phone’ie: “staraliśmy się, ale nie wyszło”

Wiceprezes Microsoftu, Joe Belfiore poinformował na Twitterze, że Microsoft nie będzie już inwestował w Windows Phone oraz produkcję smarfonów. Powodem jest mała liczba użytkowników i aplikacji na te urządzenia. Jak zaznaczył Belfiore, Microsoft starał się zachęcać zewnętrzne firmy do inwestowania w system Windows Phone, a nawet pomagał tworzyć aplikacje. Jednak w końcu trzeba było się zmierzyć z przykrą prawdą, że rozwijanie systemu przy małym zainteresowaniu nie ma większego sensu.
Joe Befiore, Microsoft

Joe Befiore, Microsoft

11 lipca firma zakończyła wsparcie dla Windows Phone 8.1. Użytkownicy korzystający z niektórych telefonów Lumia mogą zaktualizować system do Windows 10 Mobile. Jednak nie należy się spodziewać, że platforma będzie bogata w aplikacje i nowe funkcje. Microsoft raczej stara się wykorzystać potencjał Androida do promocji swoich usług w chmurze, które stanowią główne źródło dochodu giganta. Pisaliśmy niedawno w CHIP-ie o nakładce Microsoft Launcher na Androida, która pozwala sparować smartfony z komputerami z zainstalowanym systemem Windows. Nasz czytelnik Biuro w komentarzu pod artykułem na ten temat zauważył:

Nieudany Windows Mobile? To kwestia zarządu a nie systemu . Ktoś stwierdził że trzeba tak a nie inaczej. Czy to dobry wybór, to się okaże za kilka lat.

Joe Belfiore zauważył, że wielu użytkowników Windows 10 korzysta także z systemów innych firm. Z jego wpisu można wywnioskować, że podobnie jak Bill Gates, także ma telefon z zainstalowanym Androidem. Założyciel Microsoftu pod koniec września powiedział, że używa aplikacji Microsoftu na smartfonie z systemem Google. Przy tej okazji zaznaczył również, że nie ma w planach kupić sobie iPhone’a. Belfiore poinformował też, że system Windows Phone będzie otrzymywał poprawki bezpieczeństwa, jednak użytkownicy nie mogą się spodziewać niczego więcej ponad to.

Microsoft próbował bezskutecznie konkurować z Androidem o rynek smartfonów, jednak Google wykorzystało efekt skali. Duże zainteresowanie użytkowników systemem opartym na jądrze Linuxa sprawiło, że programiści chętniej tworzyli aplikacje udostępniane w Google Play. To z kolei przyciągało kolejnych niezdecydowanych i w ten sposób Google powtórzyło na rynku smartfonów sztukę, która udała się Microsoftowi w przypadku komputerów stacjonarnych i laptopów.

Rozszerzenie wsparcia na urządzenia z Androidem może utwierdzić i tak bardzo mocną pozycję Microsoftu jako producenta aplikacji dla biznesu oraz domowych zastosowań. Bardzo popularne są aplikacje biurowe w ramach pakietu Office 365, a także platforma obliczeniowa Azure. W tej ostatniej usłudze na maszynie wirtualnej można uruchomić poza usługami Microsftu także serwery Linuxa. Windows 10 z kolei umożliwia uruchamianie programów Linuxa w wierszu poleceń za pomocą podsystemu Windows Subsystem for Linux. | CHIP