Ubisoft i Renault tworzą razem aplikację VR

Gdybyśmy dzisiaj zobaczyli kierowcę, który prowadzi auto w goglach VR na głowę pomyślelibyśmy, że życie mu niemiłe. Dwie francuskie marki myślą jednak o przyszłości, o czasach, w których jazda autonomicznym samochodem będzie czymś normalnym i zupełnie nie wymagającym uwagi kierowcy. Z tego tytułu Renault zaprosiło do współpracy Ubisoft, producenta kilku gier VR (m.in. “Eagle Flight”, w którym jesteśmy orłem latającym nad postapokaliptycznym Paryżem). Obie firmy chcą stworzyć oprogramowanie, które wykorzystując dane o trasie, zbierane przez autonomiczny samochód, wytworzy w wirtualnej rzeczywistości drogę z fantastycznymi krajobrazami. Wszystko po to, by kierowca mógł zrelaksować się podczas długiej i nużącej podróży.
ubisoft renault
ubisoft renault

Ponieważ wirtualne otoczenie byłoby za każdym razem inne, takie doświadczenie pewnie spodobałoby się np. zawodowym kierowcom, którzy od lat wciąż poruszają się tymi samymi trasami. Nie trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że taki pomysł kłóci się z bezpieczeństwem jazdy. Nawet gdy samochody autonomiczne będą już w pełni zaawansowane i kierowca nie będzie musiał trzymać rąk na kierownicy czy kontrolować prędkości to odcinanie go od rzeczywistego środowiska, w którym zawsze mogą przytrafić się nieprzewidziane sytuacje (zwierzę na drodze, dziura, upadające drzewo, awaria elektroniki) wydaje się nieść ze sobą duże zagrożenie.

Renault wprawdzie dopiero w 2020 roku zamierza wypuścić na rynek auta wyposażone w system ADAS pełniący funkcję zaawansowanego asystenta kierowcy, który będzie mógł automatycznie zahamować czy wyregulować dystans do auta znajdującego się przed nim. Całkowicie autonomiczna jazda to odległa przyszłość. Minie jeszcze wiele lat zanim będziemy poważnie zastanawiać się nad sensem powyższego rozwiązania – na razie jest to ciekawostka, która łączy ze sobą dwa gorące trendy. | CHIP