Google i Micromax stworzą smartfon za niecałe 120 złotych

Projekt Android Go powstał po to, by smartfony mogły trafić do mniej zamożnych mieszkańców tzw. rynków rozwijających, czyli krajów takich jak Indie, Pakistan oraz do niektórych krajów Afryki i Ameryki Łacińskiej. Do produkcji smartfonów pracujących na Android Go włączyli się także producenci z tych właśnie państw, np. indyjskie firmy Intex i Micromax oraz Lava, działająca m.in. w Pakistanie, Bangladeszu, Nepalu i Sri Lance.
Google i Micromax stworzą smartfon za niecałe 120 złotych

I to właśnie jedna z nich, Micromax, zamierza wypuścić na indyjski rynek, jeszcze w styczniu, smartfon kosztujący ledwie 2000 rupii. To około 112 złotych. Premiera telefonu odbędzie się prawdopodobnie w Dzień Republiki. To święto państwowe w Indiach, obchodzone 26 stycznia.

Android Go został zapowiedziany w maju 2017 (fot. Google)

Oczywiście nie należy spodziewać się, że smartfon indyjskiej firmy Micromax zawojuje inne rynki niż rodzimy. Będzie to jednak jeden z pierwszych modeli korzystających z Android Oreo Go. Niewiele wiadomo na temat jego specyfikacji poza tym, że ten konkretny smartfon będzie miał 1 GB pamięci RAM oraz 8 GB pamięci wewnętrznej. Napędzającym go CPU będzie z pewnością jeden z tańszych modeli Media-Tek (osobiście stawiam na chip MT6570 lub MT6572).

Aktualnie Micromax produkuje nie tylko budżetowe smartfony. Na zdjęciu model Canvas Infinity Pro ze Snapdragonee 430 i 4 GB RAM (fot. FoneArena)

Android Go bazuje na wersji 8.0 Oreo i jest bardzo silnie okrojonym, ale wciąż pełnoprawnym systemem. Z założenia ma pracować na telefonach, których specyfikacja techniczna nie zrobiłaby wrażenia nawet kilka lat temu. Dopuszczalne są bowiem nawet modele z 512 MB RAM. Przypomnijcie sobie, kiedy ostatni raz mieliście smartfon z tak mikrą pamięcią? W moim przypadku był to LG Optimus X2 z 2011 roku.

Indyjski rynek jest miejscem intensywnych zmagań o klienta. A jest o co walczyć. O ile w Europie niemal wszyscy korzystamy ze smartfonów, w Indiach znaczna część mieszkańców wciąż korzysta ze zwyczajnych telefonów. O ile w ogóle posiada telefon. A ponieważ Indie są drugim po Chinach najludniejszym krajem na świecie, to 1,33 miliarda potencjalnych klientów oznacza spory potencjalny zysk. Co ma z tego Google? Kolosalną liczbę wyświetleń reklam. | CHIP

Więcej:smartfony