Przegląd płyt głównych dla nowych Ryzenów

Nowe procesory AMD Ryzen 2 są już bardzo blisko. Amerykański koncern szykuje ich premierę na ten tydzień. A skoro nowe procesory to i nowe płyty główne. Nie, nie bójcie się. Tu nie będzie konieczności wymiany płyty. Jeśli posiadacie już model z podstawką AM4 korzystający z chipsetu X370 to bez problemu uruchomicie nowe jednostki Ryzen 2. Jednak zarówno AMD, jak i producenci płyt głównych, niejako przy okazji premiery nowych procesorów postanowili rozbudować ofertę płyt. Kalifornijski producent wprowadził nowy chipset X470, a w związku z tym partnerzy AMD wyprodukowali nowe, oparte na nim  właśnie płyty główne. Przyglądamy się więc konstrukcjom największych producentów w branży.
Przegląd płyt głównych dla nowych Ryzenów

ASRock czyli kilka nowych płyt w cieniu nowych kart graficznych.

Tajwański producent przez długi czas kojarzony był głównie z segmentem budżetowym. Te czasy jednak dość dawno minęły. Obecnie ASRock produkuje często urządzenia, których celem jest średnia i wysoka półka. ASRock to producent, o którym ostatnio stało się głośno, ponieważ wszedł na rynek kart graficznych. A ponieważ wszystkie nowe karty graficzne tej tajwańskiej firmy opierają się o układy AMD Radeon, to nie jest trudno wyobrazić sobie, że firma ta dość blisko zaczęła współpracować właśnie z AMD. Zatem obecność płyt głównych ASRocka, korzystających z najnowszego chipsetu AMD nie powinno dziwić.

ASRock pokazał kilka płyt głównych dla nowych Ryzenów.

Nowe modele, wszystkie uzbrojone w chipset AMD X470 to: X470 Taichi Ultimate, X470 Taichi, Fatality X470 Gaming K4, X470 Master SLI oraz X470 Master SLI/AC.

Dla najbardziej wymagających użytkowników przeznaczono pierwszą z tych płyt. ASRock X470 Taichi Ultimate to zaawansowany model z 16 fazowym zasilaniem. Docenią go przede wszystkim miłośnicy podkręcania.

ASRock X470 Taichi Ultimete (fot. Asrock)

Płyta posiada 4 sloty na RAM i obsługuje pamięci DDR4, których taktowanie efektywne może przekraczać 3466 megaherców. W przeciwieństwie do pozostałych nowości ASRocka ten model posiada aż 3 gniazda PCIExpress X16. Dwa z nich są wyprowadzeniem  trzeciej generacji podczas gdy ostatni należy do generacji drugiej. Łatwo rozpoznać, które ze slotów są głównymi, ponieważ przy okazji zostały one wzmocnione metalem.

Topowy model ASRocka, X470 Taichi Ultimate, wyposażono w bogaty zestaw gniazd (fot. Asrock)

Poza tym płytę bardzo dobrze wyposażono w liczne dodatkowe układy. Posiada ona bowiem kartę sieci bezprzewodowej Intel 802.11 AC korzystającą z dwóch anten. Urządzenia sieciowe na tej płycie uzupełniają dwie karty LAN: gigabit Ethernet (na układzie Intel I211AT) oraz 10GbE (na układzie Aquanita AQC107). Za dźwięk odpowiada układ zintegrowany Realtek alc1220. Tradycyjnie już dla serii płyt głównych Taichi radiatory na płycie są podświetlone i mają kształt kół zębatych.

Z całą pewnością nie da się też narzekać na wyposażenie nowej płyty ASRocka w gniazda zewnętrzne. Mamy tutaj bowiem aż 6 portów USB 3 1 generacji pierwszej, jeden port USB 3 1 generacji drugiej typu A oraz 1 port USB 3 1 generacji drugiej typu C. Producent zadbał też o obecność złącza PS/2. Dla miłośników bardziej profesjonalnego sprzętu Audio producent przewidział także złącze optyczne SPDIF. Gdyby ktoś chciał podłączyć do tej płyty jeden z Ryzenów z wbudowaną grafiką oczywiście może to zrobić. X470 Taichi Ultimate posiada bowiem gniazdo HDMI.

“Zwykły” X470 Taichi to tylko odrobinę uboższa wersja topowej konstrukcji. Główną różnicą jest brak drugiej karty sieciowej. Płyta posiada tę samą sekcję zasilania, to samo podświetlenie, ten sam układ audio. Podobnie jak wersja Ultimate, także posiada 3 gniazda PCIe X16.

Kolejna z nowości ASRocka to przedstawiciel linii Fatal1ty. Jest to model Fatal1ty X470 Gaming K4. Wyposażono ją w ten sam zestaw portów USB co wymienione wyżej modele z serii Taichi. Posiada ona jednak 2, a nie 3 sloty wpis Express x16. Jest także pozbawiona karty sieci bezprzewodowej. W płytę wbudowano też pojedynczą kartę sieciową Intela.

Sygnowane pseudonimem niegdysiejszego progamera produkty tajwańskiej firmy mają zawsze dość agresywną stylistykę fot. ASRock)

Zmieniło się także i to, co jest bardzo istotne dla miłośników podkręcania, czyli sekcja zasilania. Tę oczywiście trudno nazwać ubogą gdyż jest w gruncie rzeczy dość zaawansowana (12 faz, dobrej jakości kondensatory), ale przy tej znanej z płyt Taichi wydaje się jednak dość zwyczajna. Pozostawiono natomiast lepszy z układów dźwięku: Realtek ALC1220. Producent zadbał też o efektowne podświetlenie.

X470 Master SLI AC – całkiem niezła płyta, a przy tym tańsza (fot. ASRock)

Ostatnie dwie płyty to właściwie identyczne konstrukcje, a różnica między nimi sprowadza się przede wszystkim do karty sieci bezprzewodowej – mowa o modelach X470 Master SLI oraz X470 Master SLI AC. Pod względem wyposażenia w porty USB nie różnią się one od wcześniej omówionych modeli natomiast oferują one inny kodek dźwiękowy, a mianowicie Realtek alc892. Iluminacja jest także uboższa niż w przypadku modeli wymienionych wyżej. Obie oferują dwa sloty PCI Express x16 generacji 3 oraz 12 fazowa sekcja zasilania.

ASUS i sześć nowych płyt głównych

Tajwański potentat na rynku płyt głównych jest niewątpliwie dobrze przygotowany na nadejście nowych Ryzenów. Sześć nowych płyt głównych opartych o chipset AMD X470 trafia w gusta dość różnych odbiorców.

Najbardziej zaawansowany model ASUSa to rzeczywiście imponująca płyta (fot. ASUS)

Najbardziej zaawansowanym modelem wśród nowych płyt głównych ASUSa, korzystających z chipsetu AMD X470, jest bez wątpienia model ASUS ROG Crosshair VII Hero WiFi (oraz jego pozbawiona karty sieci bezprzewodowej wersja). Ten model to niewątpliwie high-end wśród płyt głównych dla procesorów AMD. Z pewnością będzie chętnie wybierany przez miłośników podkręcania CPU, ponieważ ASUS tradycyjnie już wyposażył płytę w solidną sekcję zasilania oraz kilka technologii, które mają ułatwić overclocking, na szczycie z ASUS PRO Clock Technology, składającej się m.in. z TPU i Digi+VRM.

ASUS ROG Crosshair VII Hero to płyta do wymagających, ale i zasobnych użytkowników (fot. ASUS)

Asus ROG Crosshair VII Hero WiFi został wyposażony w 3 sloty PCR Express x 16 z których dwa główne działają z pełną przepustowością natomiast ostatni korzystający z interfejsu w wersji 2.0 ma ograniczoną przepustowość do PCI Express X4.

Podobnie jak i w innych płytach głównych z wysokiej półki ASUS wyposażył ten model w wysokiej jakości japońskie kondensatory. Tyczy się to także zasilania karty dźwiękowej. ASUS zdecydował się na zastosowanie kodeka dźwiękowego Realtek S1220 wzbogacając go o przetwornik ESS Sabre ES9023P. Dodatkowo, podobnie jak w innych płytach głównych rodziny ROG, Asus dołącza oprogramowanie o nazwie Sonic Studio 3 pozwalające na wybór zaawansowanych ustawień związanych z dźwiękiem zarówno w grach jaki w multimediach.

Dużą zaletą tej płyty jest także obecność 2 slotów na dyski M.2, z których jeden jest w stanie zmieścić moduły w standardzie 22110. Producent zadbał także o efektowne podświetlenie Aura Sync, którego działanie można zsynchronizować z innymi urządzeniami Asusa wyposażonymi w ten sam system iluminacji.

ASUS nie oszczędzał na wyprowadzeniu portów w swoim topowym modelu (fot. ASUS)

Płytę wyposażono w potężną baterię portów USB. Składają się na nią: 8 portów USB 3 1 generacji pierwszej, dwa porty USB 20 z możliwością wyprowadzenia kolejnych trzech, 1 port USB 3 1 generacji drugi typu A, 1 port USB 3 1 generacji drugiej typu C i dodatkowo 1 port USB 3 1 generacji drugiej możliwy do wyprowadzenia zarówno w formie a jak i c. Na tylnym panelu znajdziemy także port PS2 dla klawiatury, 5 gniazd mini jack z pozłacanymi wejściami, optyczne gniazda dźwięku spdf, a także gniazdo gigabitowej karty sieciowej Intel I211-AT.

Kolejny z modeli Asusa to ROG Strx X470-F Gaming. Od bardziej zaawansowanego kuzyna różni go przede wszystkim brak sprzętowych przycisków służących do resetowania i uruchamiania komputera, czyszczenia ustawień BIOSu czy wymuszenie tzw. bezpiecznego startu. Widać wyraźnie iż tutaj to nie overclocking jest na pierwszym miejscu.

ROG Strix X470-F Gaming to model wprawdzie słabszy niż Crosshair VII Hero, ale z pewnością trudno będzie znaleźć niezadowolonych z tej płyty (fot. ASUS)

Zachowano ten sam układ dźwiękowy oraz tę samą obsługę pamięci RAM. Podobnie jak w przypadku dłuższego modelu tak i tutaj mamy do dyspozycji dwa sloty M.2 na dyski SSD.

Pozostawiono także układ sieciowy Intela. Jednocześnie lekkiej modyfikacji poddany został tylny panel. W ROG Strix X470-F Gaming znajdziemy w nim podobny zestaw gniazd, zawierający 6 portów USB 3.1 generacji 1, 2 porty USB 3.1 generacji 2 typu A, pięć gniazd mini-jack, S/PDIF, gniazdo karty sieciowej, oraz PS/2. Uzupełnieniem są porty HDMI i DisplayPort.

Brak karty WiFi nie jest koniecznie wadą. Położenie kabla do komputera stacjonarnego nie powinno przekraczać możliwości większości użytkowników (fot. ASUS)

Płyta ROG Strix X470-F Gaming została też wzbogacona o podświetlenie Aura Sync.

ASUS nie zapomniał też o miłośnikach małych komputerów. ROG Strix X470-I Gaming to najmniejsza (miniITX) z płyt głównych tajwańskiego producenta wyposażonych w najnowszy chipset AMD.

ASUS ROG Strix X470-I Gaming – miniaturowa płyta z dużymi możliwościami fot. ASUS)

Przypomina ona pod wieloma względami model ROG Strix X470-F Gaming, ale z racji mniejszych gabarytów ma swoje ograniczenia. Te najdotkliwiej widać w slotach na RAM. Małe rozmiary płyty nie pozwalają bowiem na zamontowanie więcej niż dwóch kości pamięci. Ograniczono także, do jednego, liczbę slotów PCIe X16. Zachowano natomiast dwa gniazda M.2 na dyski SSD.

Dodano natomiast układ sieci bezprzewodowej, pracujący w standardzie 802.11ac. Za komunikację przewodową LAN odpowiada ten sam co w pozostałych nowościach układ Intel I211-AT.

Mała płyta z rodziny ROG może posłużyć do budowy niewielkiego komputera, który nadal może być bardzo wydajną maszyną (fot. ASUS)

Mniejsze rozmiary płyty muszą skutkować też cięciami w portach na tylnym panelu. Znajdziemy tam 4 gniazda USB 3.1 generacji 1, dwa gniazda USB 3.1 generacji 2 typu A, HDMI, LAN i trzy gniazda mini-jack. Te ostatnie są podświetlone odpowiednimi kolorami, więc nawet po ciemku zidentyfikujemy właściwe gniazdo. Podobnie jak wcześniej wymienione płyty ASUSa, także i ta posiada podświetlenie Aura Sync.

Kolejny model to ASUS Prime X470-Pro. Posiada on dość podobne do ROG Strix X470-F Gaming wyposażenie. Znajdziemy tu trzy sloty PCIe X16, z czego dwa dysponują pełną przepustowością, a ostatni jest ograniczony do ledwie PCIe X4.

ASUS Prime X470 Pro będzie świetną podstawą do budowy komputera utrzymanego w czarno białej stylistyce (fot. ASUS)

Charakterystyczna dla serii Prime, biała stylistyka może się podobać. Płyta posiada ten sam układ sieciowy, co w pozostałych nowościach (Intel I211AT) oraz układ dźwiękowy Realtek S1220.

Wyposażenie w gniazda w nowym Prime X470-PRO jest całkiem niezłe (fot. ASUS)

Bardzo dobre jest wyposażenie w porty. Na tylnym panelu znajdziemy pięć gniazd USB 3.1 generacji 1, dwa USB 3.1 generacji 2 typu A, jeden port USB 3.1 generacji 1 typu C, HDMI, DisplayPort, PS/2 oraz pięć mini-jacków wraz z S/PDIF. Płyta, podobnie jak pozostałe, korzysta z podświetlenia Aura Sync.

Ostatnia z nowych płyta ASUSa to model TUF X470-Plus Gaming. Jest on z pewnością najsłabiej wyposażony spośród nowości tajwańskiej firmy. Posiada wprawdzie cztery sloty na RAM i dwa długie gniazda PCIe, ale już sekcja zasilania jest nieco uboższa, porty USB mniej liczne, a sieć i audio nieco słabsze. Za te dwa ostatnie zadania odpowiadają układy Realteka. Są to, odpowiednio, 8111H oraz ALC887.

ASUS TUF X470 Plus Gaming to model najuboższy spośród nowości tajwańskiej firmy. Nadal jest to dość ciekawy model, jeśli będzie dobrze wyceniony może zyskać popularność (fot. ASUS)

Na tylnym panelu znajdziemy dwa porty USB 3.1 generacji 1 typu A, jeden typu C, dwa USB 3.1 generacji 2 typu A, HDMI, DVI-D, PS/2, LAN oraz trzy mini-jacki.

W porównaniu z wyższymi modelami ten tylny panel z TUF X470-Plus Gaming wygląda jakby biednie (fot. ASUS)

Zaletą jest z pewnością obecność dwóch slotów M.2, dzięki czemu można zbudować dość szybki podsystem pamięci masowej bazując na tej płycie głównej. Obsługa RAM kończy się tu jednak na modułach 3200 MHz, a miłośnicy podświetlenia także nie wybiorá tej konstrukcji. Nie ma ona, jako jedyna z nowości, technologii Aura Sync.

Gigabyte stawia na High end

Kolejny producent z Tajwanu , co do którego nie można było mieć wątpliwości, że pojawi się w tym przeglądzie. Gigabyte przedstawił nieco mniej konstrukcji niż ASUS czy MSI, ale niewątpliwie są to płyty ciekawe. Zwłaszcza, że producent nie ukrywa iż aspirują one wyłącznie do wysokiego segmentu.

Nowy, topowy model Gigabyte jest świetnie wyposażony (fot. Gigabyte)

Najbardziej złożonym, a zarazem najciekawszym spośród nowych modeli Gigabyte’a jest X470 Aorus Gaming 7 WiFi. Płyta skierowana jest do wymagających graczy, ale i overclockerów. Oparta, tak jak wszystkie dzisiejsze nowości o chipset AMD x470, może pochwalić się szeregiem udogodnień charakterystycznych dla segmentu High End. Podstawą jest zasilanie zbudowane według schematu 10+2 fazy. Pozwala ono, podobnie jak we wcześniejszych modelach klasy Gaming 7 na skuteczne zasilanie nawet przy silnym OC. Producent deklaruje iż płyta może działać z pamięciami szybszy niż t o częstotliwości efektywnej 3600 megaherców. Płyta x470 aorus Gaming 7 WiFi Posiada także 3 sloty PCIe X16, z tym, że dwa pierwsze współdzielą 16 linii interfejsu, a trzeci pracuje jedynie z przepustowością X4. Poza tym płyta ta posiada dwa sloty PCIe X1.

Gigabyte X470 Aorus Gaming 7 WiFi to naprawdę zaawansowany model chociaż podświetlenia jest, przynajmniej jak na mój gust, zbyt wiele (fot. Gigabyte)

Na pokładzie X470 Aorus Gaming 7 WiFi znajdziemy też dwa gniazda M.2, z których jedno jest w stanie obsłużyć nawet długie dyski 22110.

Topowa płyta Gigabyte’a dla nowych Ryzenów posiada całkiem solidne wyposażenie w porty na tylnym panelu. Znajdziemy tam jednak nie tylko je, ale też dwa przyciski ułatwiające życie overclockerom, czyli włącznik/reset oraz clear CMOS. Obok nich znajdują się normalne porty, w tym 6 USB 3.1 generacji 2, dwa USB 3.1 generacji 2 (po jednym A i C), pięć mini-jacków oraz S/PDIF. Do tego na tylnym panelu znajdują się dwa gniazda do zintegrowanego WiFi oraz gniazdo RJ45 karty sieciowej.

Gigabyte naprawdę zaszalał – wyposażenie w porty jest więcej niż dobre (fot. Gigabyte)

Płyta z pewnością zadowoli miłośników efektownego podświetlenia elementów. Jest ono tu wszechobecne. Iluminowane są gniazda RAM, sloty PCIe X16, radiator chipsetu, a nawet osłona tylnego panelu.

Gigabyte kładzie dość duży nacisk także na audio. W X470 Aorus Gaming 7 WiFi znajdziemy kartę dźwiękową Realtek ALC1230-VB z dodatkowym przetwornikiem ESS Sabre.

Poniżej topowego modelu znajdują się kolejne dwie nowości: X470 Aorus Gaming 5 oraz X470 Aorus Ultra Gaming. Są one do siebie pod wieloma względami zbliżone. W porównaniu do modelu Gaming 7 obie oferują nieco słabszą sekcję zasilania. Mamy tu do dyspozycji układ 8+3 faz, który nadal pozostaje wystarczający nawet dla wymagających użytkowników.

Gigabyte X470 Aorus Gaming 5 WiFi to model nadal bardzo zaawansowany fot. Gigabyte)

Zachowano ten sam układ dźwiękowy ale pozbawiono go przetwornika RSS Sabre. Zmienił się także model podświetlenia. W Ultra Gaming jest ono bardziej subtelne, ogranicza się tylko do radiatora i okolicy układów sieciowego i dźwiękowego, podczas gdy Gaming 5 względem topowej konstrukcji utracił jedynie iluminację gniazd RAM. Model Gaming 5 posiada także WiFi, którego Ultra Gaming jest pozbawiony.

Model X470 Aorus Ultra Gaming jest bardzo podobny do modelu Gaming 5 fot. Gigabyte)

Obie płyty współdzielą układ slotów PCIe. Pozostaje on identyczny co w Gaming 7. Zmieniło się, chociaż nieznacznie, rozmieszczenie gniazd na tylnym panelu. Obie płyty dysponują niemal takim samym zestawem składającym się z pojedynczego USB 3.1 generacji 2 typu C i jednego typu A, czterech USB 3.1 generacji 1 oraz kolejnych czterech USB 2.0, jednego gniazda RJ45, pięciu mini-jacków oraz gniazda S/PDiF. W modelu Ultra Gaming znajduje się do tego wyjście HDMI, podczas gdy w pozbawionym gniazd video Gaming 5 znajdziemy dwa złącza antenowe do zintegrowanej karty WiFi.

Wszystkie wymienione płyty Gigabyte’a mogą pochwalić się także podwójnym BIOSem oraz dość przejrzystym oprogramowaniem do podkręcania EasyTune.

MSI – smoki w natarciu

Płyty główne z wyższej półki i brak MSI? Niemożliwe. Smoczy producent wypuścił aż pięć modeli z chipsetem AMD X470. Chociaż dwa z nich to właściwie niemal ta sama płyta.

Mowa bowiem o X470 Gaming Pro Carbon AC i jej wersji pozbawionej karty sieci bezprzewodowej, a tym samym także dwóch liter w nazwie. Obie wersje tej płyty to absolutnie górna półka. Producent deklaruje, że obsłużą one pamięci RAM DDR4 3466 MHz. Do tego seria Carbon znana jest z wygodnego i efektywnego podkręcania. Producent stosuje tu technologię Core Boost, na którą składa się kilka części składowych w tym 13-fazowe zasilanie, specjalny system antyprzeciążeniowy oraz szczegółowe informowanie na temat stanu komputera.

MSI X470 Gaming ProCarbon AC to płyta, która świetnie nadaje się do budowy bardzo wydajnego komputera. Tu można nawet dyski NVMe spiąć w macierz RAID (fot. MSI)

Producent zadbał o wysoką jakość układów zintegrowanych na X740 Gaming Pro Carbon / AC. Za dźwięk odpowiada karta Realtek ALC1220. Jak to zwykle w płytach MSI, także i tu dostajemy wzmacniacz słuchawkowy AudioBoost4 oraz zaawansowany soft do zarządzania dźwiękiem czyli Nahimic 3.

Zaawansowane modele, takie jak obydwa Carbony MSI, nie są oczywiście tanie, ale często warto zainwestować w lepszą płytę główną, która daje szerokie możliwości (fot. MSI)

Producent chwali się także wydzielonymi do współpracy z układem audio kondensatorami Chemi-con, mające nadawać brzmieniu cieplejszy charakter. Za sieć przewodową odpowiada tu układ Intel I211AT, a za bezprzewodową Intel Dual Band Wireless AC 3168. Obie wersje płyty posiadają dwa gniazda M.2 na szybkie nośniki SSD. Co ciekawe, płyty X470 Gaming Pro Carbon obsługują Raid 0, 1 i 10 dla nośników SATA i NVMe podczas gdy pozostałe płyty są w stanie zbudować macierz dyskową jedynie dla dysków SATA.

Trudno powiedzieć, by czegoś brakowało, prawda? Chociaż chyba każdy zna przynajmniej jednego człowieka, który będzie krzyczał o braku LPT i RS232 (fot. MSI)

Są także świetnie wyposażone w porty zewnętrzne. Obok pięciu gniazd USB 3.1 generacji 1 typu A znajdziemy pojedynczy USB 3.1 generacji 2 typu C, dwa USB 2.0, DisplayPort, HDMI, pięć pozłacanych gniazd mini-jack, S/PDIF, LAN, PS/2 oraz przycisk Clear CMOS. W modelu wyposażonym w kartę WiFi dodatkowo znajdziemy złącza dla anten.

Oczywiście nie mogło też zabraknąć oprogramowania charakterystycznego dla konstrukcji gamingowych MSI. Mamy tu więc służące do sterowania podświetleniem Mystic Light, zarządzający trybami pracy X-Boost oraz szczegółowy ale przejrzysty tuner systemu Command Center.

Kolejny model, który skierowany jest bardziej do overclockerów niż graczy (chociaż do nich także) to MSI X470 Gaming M7 AC. Według deklaracji producenta poradzi on sobie nawet z pamięciami DDR4 3600 MHz.

Płyta, którą z pewnością docenią miłośnicy podkręcania (fot. MSI)

Podobnie jak X470 Gaming Pro Carbon posiada on dwa 8-pinowe złącza zasilania sekcji CPU. Ta została zbudowana w sposób ułatwiający podkręcanie. X470 Gaming M7 AC wyposażono nawet w układ OC Engine 2, optymalizujący zasilanie podczas podkręcania oraz umożliwiający bardziej swobodne manipulowanie BCLK. To, że płytę tę skierowano w znacznym stopniu do miłośników overclockingu widać także po dostępnych na tylnym panelu przyciskach Clear CMOS oraz przywracania BIOSu z osobnego źródła. Na laminacie natomiast znajdziemy jeszcze przyciski Power oraz Reset. Płyta została wyposażona w dość niestandardową kartę sieciową: Qualcomm Killer E2500, która pakietom z gier nadaje wyższy priorytet w ruchu sieciowym. Do tzw. górnej półki należy też układ sieci bezprzewodowej Intel 8265.

Na tylny panel wyprowadzono też przyciski ułatwiające przywracania komputera do działania kiedy coś przy podkręcaniu pójdzie nie tak (fot. MSI)

Wyposażenie w porty jest tu oczywiście bogate. Znajdziemy więc pięć portów USB 3.1 generacji 1, dwa USB 2.0, PS/2, USB 3.1 generacji 2 typu C, RJ45, pięć pozłacanych mini-jacków oraz S/PDIF.

Dwie kolejne konstrukcje, czyli X470 Gaming Pro oraz X470 Gaming Plus różnią się między sobą głównie wyglądem. Są one nieco uboższe niż M7 i oba Carbony. Widać to choćby po sekcji zasilania (8+4 pin). Ta nadal prezentuje się okazałe, ale przy tym co widzieliśmy we wcześniej wspomnianych płytach MSI z chipsetem X470, jest nieco słabiej. Obie płyty posiadają też ograniczoną do 7 kolorów wersję podświetlenia Mystic Light.

MSI X470 Gaming Pro to nadal bardzo zaawansowany produkt, chociaż mniej przeładowany technologiami niż modele Carbon i M7 (fot. MSI)

Różnicę zauważymy też w zastosowanych układach. Za sieć nie odpowiada już układ Intela czy Qualcomm, ale bardziej popularny, gigabitowy Realtek 8111H. Karta dźwiękowa to także układ Realteka, ale nie zaawansowany ALC1220 lecz bardziej popularny ALC892.
Na tylnym panelu znalazły się tu dość liczne porty: 5 x USB 3.1 generacji 1, 2 x USB 2.0, PS/2, DVI-D, HDMI, LAN, 5 x mini-jack oraz S/PDIF.

Gniazd jest oczywiście mniej niż w topowych konstrukcjach, ale nadal trudno uznać, że ten model jest źle wyposażony. Brakuje tu trochę USB typu C (fot. MSI)

Należy przyznać, że każdy z producentów ma w swojej ofercie coś szczególnie interesującego. Na uwagę, naszym zdaniem zasługują, obok konstrukcji topowych (tj. Gigabyte X470 Aorus Gaming 7, MSI X470 Gaming M7 AC, Asus ROG Crosshair VII Hero i ASRock X470 Taichi Ultimate) oba Carbony MSI oraz miniaturowy ASUS ROG Strix X470-I.