Plug and Serve

Do problemu stworzenia sieci komputerowej nawet obyci z pecetami użytkownicy często podchodzą jak do jeża. I trudno się dziwić – konfiguracja parametrów sprzętu i sieciowego oprogramowania kryje wiele pułapek. NetServer 30 E to pomysł firmy Hewlett-Packard na ominięcie większości z nich.

NetServer 30 E: nawet twój dyrektor potrafiłby go uruchomić hp netserver 30e

Proponowana konfiguracja NetServera 30 E zaspokaja potrzeby niewielkiej sieci. Wystarczającą szybkość serwera zapewnia Pentium 133 MHz i 256 KB synchronicznego cache’u, zaś dysk SCSI 1,33 GB – odpowiednią przestrzeń danych. Podstawowe 8MB samokorygującej się pamięci ECC można rozszerzyć do 192 MB. Gotowość do pracy w sieci Ethernet zapewnia karta sieciowa HP DeskDirect PCI (J2973A). Kontroler SCSI (wersja OEM modelu AHA-2910 firmy Adaptec – umożliwia łatwą rozbudowę pamięci stałej. Obok zainstalowanych już napędów – dyskietek 3,5″, CD-ROM-u poczwórnej prędkości i twardego dysku – w dolnej części obudowy przewidziano miejsce na trzy kolejne (jeden 3,5″ i dwa 5,25″). Z płytą główną opartą na chipsecie Intel 82430 HX zintegrowano układ graficzny firmy S3 Trio64V+, przewidziano też – niekoniecznie niezbędną w serwerze – możliwość rozszerzenia pamięci graficznej z 1 do 2 MB.

BIOS, choć oparty na produkcie firmy Phoenix Technologies, zawiera kilka rzadko spotykanych rozwiązań. Wśród funkcji programu konfiguracyjnego znajduje się m.in. możliwość ustawiania częstotliwości odświeżania karty graficznej w różnych rozdzielczościach. Rozbudowano sekcję dotyczącą bezpieczeństwa – umieszczone tam opcje pozwalają na niezależne wyłączanie kontrolera stacji dysków, zapisu na dyskietkach czy zabezpieczenie sektora startowego przed wirusami.

Oprogramowanie znajduje się na płycie CD, z której serwer może po prostu wystartować, uruchamiając przy tym HP NetServer Navigator. Program ten to centrum sterowania instalacją – automatyzuje procedury instalacji systemów operacyjnych Novell NetWare (3.x i 4.x) oraz Windows NT, automatycznie wykrywa zainstalowany sprzęt i podpowiada parametry, jakie trzeba zgłosić instalatorom NOS-ów. Oprócz kompletu sterowników urządzeń dla systemów NetWare 3.x i 4.x, Windows NT 3.5 i 4.0 oraz SCO Unix, na płycie znajduje się też aplikacja diagnostyczna Diagnostic Assistant i służący do tworzenia dyskietek instalacyjnych program Disk Library.

pluskonfiguracja gotowa do pracy w sieci
pluszautomatyzowana instalacja NetWare i Windows NT
plusłatwa konserwacja i rozbudowa
minusniedociągnięcia procesu instalacji oprogramowania
minusbrak polskojęzycznej dokumentacji
W skrócie
HPNetServer 30 E (wersja podstawowa)
Procesor: Pentium 133 MHz
RAM: 8 MB ECC
HDD: 1,3 GB SCSI
Karta sieciowa: HP DeskDirect PCI
CD-ROM: Hitachi 4x, FDD 3,5″
Dostarczył:
Hewlett-Packard Polska, Warszawa
tel.: (0-22) 608 77 00
fax: (0-22) 608 76 00
http://www.hp.com
Cena: ok. 8100 zł

Opieka nad uruchomionym już serwerem także nie przysparza kłopotów. Obudowę otwiera się dosłownie jednym ruchem, bez użycia śrubokrętu. Rozplanowanie wnętrza zostało dobrze przemyślane. Zasilacz i kieszenie napędów (2×3,5″, 3×5,25″ i FDD) ulokowano w dolnej części obudowy, co znakomicie ułatwia dostęp do płyty głównej i kart rozszerzających. Specjalny tunel kieruje strumień powietrza z wentylatora wprost na ogromny radiator procesora, dzięki czemu, podobnie jak w przypadku płyty ATX, można było zrezygnować z dodatkowego wentylatora procesora. Specjalny “agent”, HP Auto Pilot czuwa nad zdrowiem serwera. Ewentualne zbliżające się zagrożenia (np. krytyczny poziom zapełnienia dysku sieciowego) są wykrywane i sygnalizowane na stacji roboczej nadzorcy wraz z podpowiedziami, jak wybrnąć z zaistniałej sytuacji. Auto Pilot może nawet restartować serwer w przypadku zawieszenia się systemu.

Nie ustrzeżono się drobnych wpadek. Z powodu zmiany struktury instalacyjnego CD-ROM-u NetWare 4.11, próba automatycznej instalacji nie powiodła się w pełni – program uparcie domagał się włożenia do napędu krążka, który już tam był. Z wersją 4.1 systemu ten proces przebiegł jednak bez zarzutu. NetServer Navigator nie podał też numeru urządzenia PCI karty sieciowej – numer, choć wykryty automatycznie, należało ręcznie dopisać do plików startowych (podobnie zresztą, jak samo uruchomienie oprogramowania serwera). Wspomniane drobiazgi tylko w nieznacznym stopniu komplikują banalnie proste zadanie, jakim jest uruchomienie NetServera.

Więcej:bezcatnews