Okulista z lutownicą

Trudno w to uwierzyć, ale ze względu na europejskie wymogi kompatybilności elektromagnetycznej producenci kart graficznych zmuszani są do obniżania jakości obrazu. Jednak każdy posiadacz lutownicy może samodzielnie usunąć filtry zamontowane na karcie poprawiając tym samym “ostrość” obrazu.

Porównując dwie karty graficzne, jedną “starą” i drugą w nowszym wydaniu, możemy stwierdzić, iż obraz na monitorze przy zastosowaniu tej pierwszej jest “ostrzejszy” i lepszy. Wydawać się może, że jest to sprawa samego monitora. Jednak po podłączeniu do komputera nowego monitora wysokiej jakości nie zauważa się żadnej poprawy. Po przetestowaniu kombinacji wielu kart i monitorów dochodzimy wreszcie do wniosku, że tajemnica tkwi w starej karcie. Dostarcza ona bardziej ostry obraz niż wszystkie nowe karty graficzne. O wyjaśnienie tego fenomenu poprosiliśmy kilku producentów kart. Ich odpowiedź była prawdziwym zaskoczeniem. Muszą oni bowiem świadomie redukować jakość obrazu, aby zmniejszyć emisję wysokich częstotliwości i uzyskać homologację Unii Europejskiej. Realizowane jest to za pośrednictwem filtrów dolnoprzepustowych umieszczanych tuż przy gnieździe sygnałowym. Nie jest to jednak problem nie do rozwiązania. Jeśli mamy pod ręką lutownicę, filtry te możemy bez większego problemu usunąć poprawiając w ten sposób ostrość obrazu generowanego przez kartę graficzną.

Więcej:bezcatnews