Chronić twardziela

Opieka nad kawiarenką internetową lub szkolną pracownią komputerową to częstokroć zadanie syzyfowe. Gdy wiele osób ma swobodny dostęp do jednego komputera, rezultaty bywają opłakane – wirusy, tony zbędnego oprogramowania shareware, skasowane pliki systemowe, błędne ustawienia sieciowe… Jedynym rozwiązaniem wydaje się okresowa reinstalacja systemu bądź odtwarzanie całości z partycji wzorcowej. Jednak czy rzeczywiście jedynym? Okazuje się, że nie. W takich sytuacjach ratunkiem będzie Magic Card izraelskiej firmy Rogev.

Magic Card to sprzętowe rozwiązanie pozwalające na automatyczne odtwarzanie wzorcowego “obrazu” Windows przy każdym starcie komputera. Oznacza to, że wszelkie modyfikacje dokonane przez użytkownika na określonych partycjach zostaną cofnięte po najbliższym resecie. Na rynku dostępne są wersje ISA, PCI oraz WOL (Magic Card PCI zintegrowany z kartą sieciową firmy Realtek).

Magic Card
Złącze: ISA, PCI
Obsługiwane systemy plików: FAT 16/32, NTFS
Obsługiwane systemy operacyjne: DOS, Windows 3.x, 9x, ME (wszystkie), NT, 2000 (tylko PCI)
Karta sieciowa (wersja WOL): Realtek L8139, 10/100 Mbit, Wake On Lan
Gwarancja: 12 miesięcy
Cena (z VAT-em): 300 zł (ISA), 415 zł (PCI), 615 zł (LAN)
+ wysoki poziom bezpieczeństwa
+ odtwarzanie zawartości BIOS-u
+ możliwość kopiowania partycji przez sieć
Producent: Rogev, Izrael
http://www.rogev.com/
Dostawca: Worldwide Technologies
Solutions, Warszawa
tel.: (22) 549 90 63

Menu konfiguracyjne urządzenia uaktywnia się tuż przed rozpoczęciem ładowania systemu operacyjnego. Operator znający hasło dostępu może wyłączyć ochronę, jednorazowo anulować przywrócenie obrazu lub zaakceptować dokonane zmiany. Przywracanie ma miejsce przy każdym restarcie lub po upływie określonego czasu. Magic Card umożliwia też odtwarzanie zawartości BIOS-u, start systemu z różnych partycji oraz replikowanie partycji poprzez sieć lokalną (model WOL). Nie trzeba mówić, jak bardzo wspomaga to pracę administratora szkolnej pracowni komputerowej.

Producent nie zdradza dokładnej zasady działania urządzenia – wiadomo jedynie, iż przy próbie zmiany zawartości pliku tworzona jest tymczasowa kopia modyfikowanego fragmentu zbioru. Oznacza to, że użytkownik ma do dyspozycji co najwyżej taką przestrzeń dyskową, z jaką rozpoczęła się sesja chroniona. Mimo wielu prób nie udało nam się pokonać zabezpieczeń. Magic Card wytrzymał między innymi skasowanie katalogu Windows, sformatowanie dysku w trybie DOS, ręczną ingerencję w strukturę plików (przy użyciu edytora dyskowego) oraz usunięcie partycji. Za każdym razem restart oznaczał natychmiastowy powrót do wzorcowego środowiska objętego ochroną. Urządzenie współpracuje z systemami plików FAT 16/32 i NTFS, wspiera więc wszystkie dostępne na rynku wersje Windows.

Magic Card to bardzo ciekawa propozycja dla osób opiekujących się kawiarnią internetową lub stoiskiem targowym. Oferta jest tym bardziej atrakcyjna, że łączna cena urządzenia i licencji na Windows 98 tylko nieznacznie przekracza cenę Windows 2000, będącego rozwiązaniem alternatywnym. Czy jednak “dwutysiączka” przeżyje formatowanie dysku?

Więcej:bezcatnews