Megapiksel to za mało

Cyfrowe aparaty fotograficzne pod niektórymi względami przypominają palmtopy – choć wchodzące na rynek nowe modele oferują coraz większe możliwości, ich cena pozostaje zbyt wysoka dla przeciętnego nabywcy. Za średniej klasy “cyfraka” trzeba zapłacić, jak przed dwoma laty, równowartość przeciętnego komputera, lecz dziś nawet podstawowe modele aparatów potrafią naprawdę dużo. Spośród testowanych modeli najlepszymi parametrami może pochwalić się Casio QV-4000. Został on wyposażony w matrycę CCD pozwalającą zachować przeszło cztery miliony punktów tworzących obraz, dzięki czemu pliki graficzne mają rozdzielczość 2240×1600 pikseli. Interesującą opcją jest przesyłanie do aparatu predefiniowanych parametrów ekspozycji, ułatwiających fotografowanie np. eksplodujących na niebie fajerwerków. Inna ciekawostka to możliwość wyświetlania na ekranie histogramu z rozkładem luminancji aktualnie śledzonej sceny, co pomaga w dobraniu przesłony i czasu naświetlania. Bardziej zaawansowani użytkownicy docenią możliwość wielopunktowego ustawiania ostrości i kilku trybów pracy światłomierza. Wielu spodoba się automatyczne tworzenie panoramy z kilku zazębiających się fotografii. Ponieważ zdjęcia wysokiej jakości zajmują dużo miejsca, do aparatu można podłączyć mieszczący kilkaset megabajtów napęd IBM Microdrive.

Casio QV-4000
Maksymalna rozdzielczość: 2240×1680
Zakres ogniskowych: 34-102 mm
Jasność obiektywu: F 2,0-2,5
Migawka: 1/1000-60 s
Nośnik danych: CompactFlash
Liczba zdjęć na akumulatorach: 63
Złącze komunikacyjne: USB
Gwarancja: 12 miesięcy
Cena (z VAT-em): 4590 zł
+ bardzo wysoka jakość zdjęć
+ jasny obiektyw
Producent: Casio, Japonia
http://www.casio.pl/
Dostawca: Zibi, Warszawa
tel.: (22) 610 05 51
http://www.zibi.pl/
Ricoh Caplio RR-10
Maksymalna rozdzielczość: 1600×1200
Zakres ogniskowych: 38-76 mm
Jasność obiektywu: F 2,8-3,8
Migawka: 1/1000-4 s
Nośnik danych: SD Memory Card
Liczba zdjęć na akumulatorach: 142
Złącze komunikacyjne: USB
Gwarancja: 12 miesięcy
Cena (z VAT-em): 2150 zł
+ długi czas pracy na akumulatorach
+ funkcja dyktafonu i odtwarzacza MP3
– niewygodne w obsłudze menu
Producent: Ricoh, Japonia
http://www.ricoh.com/
Dostawca: Alstor, Warszawa
tel.: (22) 675 45 10
http://www.alstor.com.pl/
Minolta DiMAGE E203
Maksymalna rozdzielczość: 1600×1200
Zakres ogniskowych: 35-105 mm
Jasność obiektywu: F 2,8-4,6
Migawka: 1/2000-2 s
Nośnik danych: SD Memory Card
Liczba zdjęć na akumulatorach: 63
Złącze komunikacyjne: USB
Gwarancja: 12 miesięcy
Cena (z VAT-em): 2600 zł
+ niewielkie zniekształcenia optyczne
– brak wyboru stopnia kompresji
– brak zapisu w formacie bezstratnym
Producent: Minolta, Japonia
http://www.dimage.minolta.com/
Dostawca: Minolta Polska, Warszawa
tel.: (22) 831 14 88
http://www.minolta.com.pl/

Oprogramowanie Minolty DiMAGE E203 tworzono z myślą o użytkowniku niezbyt zaawansowanym. Aparat oferuje zapis w jednej z trzech rozdzielczości i… tyle. Nie da się regulować stopnia kompresji, niemożliwy jest zapis zdjęcia w formacie bezstratnym. Na szczęście ustawienia fabryczne są rozsądnym kompromisem między jakością a rozmiarem plików.

Również model Caplio RR-10 wyprodukowany przez firmę Ricoh kierowany jest do mniej wymagającego odbiorcy. Świadczy o tym m.in. brak gwintu do mocowania statywu. Choć aparat jest mały i dobrze leży w ręce, jego obsługę utrudniają małe przyciski z trudno wyczuwalnym skokiem. Menu ekranowe zaskakuje niekonsekwencją – np. anulowanie błędnego wyboru w przypadku różnych funkcji odbywa się w inny sposób.

Zdjęcia ze wszystkich trzech aparatów cechowały się dobrą jakością, a w trybie automatycznym błędy balansu bieli lub ekspozycji zdarzały się sporadycznie. Największą liczbę detali rejestrował Casio QV-4000. W teście sprawdzaliśmy, czy na ramce obrazka w fotografowanej martwej naturze (patrz: CHIP 12/2000, str. 102) widoczne są małe kwiatki. QV-4000 pozwolił dostrzec nawet ciemne kropki wewnątrz każdego płatka!

Oprócz zdjęć opisywane aparaty mogą nagrywać krótkie sekwencje wideo. Jakość tych nagrań jest niska, lecz wystarczająca np. do umieszczenia na stronie WWW. Model Caplio RR-10 dzięki wbudowanemu mikrofonowi i wyjściu audio może pełnić funkcję cyfrowego dyktafonu i przenośnego odtwarzacza MP3. Niestety, dołączony ośmiomegabajtowy nośnik pamięci mieści jej niewiele. Pliki MP3 mogą być przechowywane na tej samej karcie co zdjęcia. Zaletą aparatu jest bardzo długi czas pracy. Po naładowaniu akumulatora energii wystarczyło na przeszło 140 ujęć z włączonym fleszem.

Szybki rozwój aparatów cyfrowych powinien niedługo przyhamować tempo, wszak mało kto potrzebuje – niedostępnych jeszcze – “nastu” megapikseli. Miejmy nadzieję, że już wkrótce modele klasy Casio QV-4000 będą dostępne w cenie niższej od opisywanego Ricoha Caplio RR-10.

Więcej:bezcatnews