Wcale nie rewolucja – ewolucja

Co trzeba zrobić, aby Linux stał się popularniejszy? Dobre pytanie! Jest na nie jedna odpowiedź – system ten musi stać się mniej uciążliwy, przyjemniejszy w obsłudze i bardziej windowsowy. Teoretycznie to proste rozwiązanie próbowało wprowadzić w życie wiele firm. Ale żadna jeszcze nie opracowała systemu godnego w pełni nazwy out-of-the-box, czyli gotowego do pracy po wyjęciu z pudełka.

SuSE Linux 7.2 Professional
Wymagania: PC 486 DX, ok. 400 MB na dysku
+ mnogość aplikacji
+ łatwość instalacji i obsługi
+ bardzo dobra dokumentacja książkowa
– uproszczenia powodują, że użytkownicy innych dystrybucji mogą się “nie odnaleźć”
– kłopotliwa instalacja z CD-ROM-ów
Producent: SuSE, Niemcy
http://www.suse.com/index_us.html
Dostawca: Animmus, Poznań
tel.: (61) 84 10 235
http://www.animmus.pl/
Cena: ok. 280 zł

Pewna firma jest tego jednak całkiem bliska. Mowa tutaj oczywiście o SuSE, której dystrybucja uważana jest za jedną z najbardziej przyjaznych dla użytkownika. Wersja 7.2 systemu dostarczana jest na siedmiu płytach (z SuSE dostajemy bowiem kilka tysięcy programów). Do niedawna taka liczba mogła zniechęcać, ale nigdy więcej nie zgodzę się ze znajomymi, że na Linuksa to “nic nie ma”. Fakt, instalacja siedmiu płyt to koszmar. Jednak SuSE ułatwia nam życie – zamiast płyt CD-ROM użyć możemy jednego dysku DVD.

Wersja 7.2 jest rozwinięciem edycji poprzednich. Można ją nazwać aktualizacją, ponieważ nic nowego w zasadzie nie wnosi. Na tych siedmiu płytach, wśród mnogości programów, upakowano najnowsze wersje wszystkiego, co do pracy może być potrzebne. Mamy zatem świeże jeszcze KDE 2.1.2, XFree86 4.0.3, GLibC 2.2.2, gcc 2.95.3, Sambę 2.2 i wreszcie jądro 2.4.4 (na płytach jednak wciąż znajdziemy kernel 2.2.19). Jest to oczywiście zaledwie ułamek tego, co można znaleźć na CD-ROM-ach.

SuSE jest na pewno dystrybucją przyjazną i łatwą w obsłudze. Najnowsza wersja jest potwierdzeniem, że raz obrany przez firmę kierunek nie ulegnie zmianie. Edycji 7.2 nie można nazwać rewolucyjną, ale na pewno warto się z nią zapoznać.

Więcej:bezcatnews