FotoOffice

Gdyby ten program trafił do przeglądu elektronicznych albumów (CHIP 9/2002, str. 26), niewątpliwie zasłużyłby na wyróżnienie. Przy całej gamie funkcji (nie przyszło mi do głowy, czego mu brakuje) obsługa aplikacji jest tak prosta, że nie trzeba zaglądać do pliku Pomocy. Chyba że chcemy poznać dodatkowe funkcje, takie jak np. dopasowanie stylu albumów do naszych potrzeb lub “wypalenie” fotografii na płycie CD – odbywa się to za jednym kliknięciem.

Wymagania: Windows 9x/Me/NT/2000/XP, ok. 16 MB na dysku
+ ogromne bogactwo funkcji
+ dostępność wielu efektów specjalnych
Producent: G Data Software, Szczecinek
http://www.gdata.com.pl/
Cena (z VAT-em): 99 zł

Oczywiście FotoOffice oferuje wszystkie opcje potrzebne w multimedialnym albumie – sortowanie, przeszukiwanie wg słów kluczowych, filtrowanie czy skanowanie bezpośrednio z aparatu cyfrowego. Są one dodatkowo rozbudowane, np. możemy szukać zdjęć albo miejsc, w których je zrobiono.

Do naszej dyspozycji oddano również bardzo funkcjonalne narzędzie edycyjne. W prosty sposób możemy utworzyć album w formacie HTML lub protokół, który tak naprawdę jest dokładnym katalogiem zdjęć umieszczonych w albumie. Autorzy programu pomyśleli też o tym, że czasem warto zaprezentować nasze zasoby zdjęć gościom. W tym celu do dyspozycji mamy wiele efektów specjalnych, pozwalających na tworzenie ciekawych pokazów. FotoOffice to jeden z niewielu programów na naszym rynku, który naprawdę wart jest swojej, wcale niewygórowanej ceny. Polecam go wszystkim amatorom cyfrowej fotografii.

Więcej:bezcatnews