Program instaluje się bez problemu. Do pracy wymaga informacji o naszych kontach pocztowych. Aplikacja “siedzi” cierpliwie w Polu systemowym i co zadany czas monitoruje nasze skrzynki pocztowe, których może być prawie dowolna liczba. Wykryte przesyłki są testowane z użyciem szeregu reguł, obejmujących zawartość zarówno nagłówków, jak i treści listu. Oczka sieci zastawionej przez program są bardzo małe i niezwykle rzadko jakiemuś spamowi udaje się przez nie przecisnąć.
Wymagania: Windows 9x/Me/2000/XP |
+ duży zestaw predefiniowanych filtrów + odsyłanie listów z informacją o nieistnieniu konta |
Producent: McAfee, USA http://www.mcafee.com/ Licencja: shareware (rejestracja 39,95 USD) |
Zdarza się – ale raczej incydentalnie – że filtr programu źle zaklasyfikuje “dobry” list. Nie ma jednak problemu, bo śmieci nie są usuwane, ale trafiają do kosza, w którym je bez problemu odnajdziemy. Można usunąć znaleziony spam, a wcześniej np. wysłać nadawcy albo jego administratorowi skargę lub – co chyba jest bardziej skuteczne – list o nieistnieniu naszego konta, udający odpowiedź serwera pocztowego.
SpamKiller jest niezwykle wydajny. Wszystkie moje wątpliwości rozwiewał bardzo dobry system pomocy. Czy po jego użyciu zmniejszy się ilość nadsyłanego do mnie spamu – nie wiem. Pewne jest to, że nie muszę go już ręcznie kasować.