Platynowy miś

Producenci programów antywirusowych nie od dziś tworzą inne wersje swoich aplikacji dla zastosowań biurowych, a inne do użytku w domu. Panda Software poszła o krok dalej. Przygotowała propozycję dla mniej i bardziej zaawansowanych użytkowników domowych lub małych firm.

Prostsza w obsłudze wersja Titanium nie przytłacza początkującego użytkownika dużą liczbą opcji. Panda Platinum 7.02 jest ciekawą propozycją dla osób lubiących mieć wpływ na wszelkie działania aplikacji. Hiszpański produkt to obecnie mały system bezpieczeństwa. Połączono w nim dwa uzupełniające się ogniwa – w pełni konfigurowalny program antywirusowy oraz osobistą zaporę ogniową.

Do obu modułów mamy swobodny dostęp z poziomu okna stanu Pandy lub ikony w Polu systemowym. W ten sam sposób możemy także ustawić opcje dotyczące ochrony naszej poczty. Panda Platinum 7.02 umożliwia sprawdzanie zarówno przychodzących, jak i wychodzących przesyłek, przenoszenie niewyleczonych plików do kwarantanny, wysyłanie ostrzeżeń o infekcji e-mailem oraz blokowanie niebezpiecznych załączników.

Panda Platinum 7.02
Wymagania: Windows 3.1x/9x/Me/ NT/2000/XP, ok. 40 MB na dysku
+ zintegrowany firewall
+ dobra ochrona poczty
+ codzienne uaktualnienia
– brak polskiej wersji
Producent: Panda Software, Hiszpania
http://www.pandasoftware.com/Dostawca: Panda Software Polska, Warszawa;
http://www.pspolska.pl/
tel.: (22) 540 18 06
Cena (z VAT-em): ok. 240 zł (z rocznym uaktualnieniem)

Pracując z Pandą, wygodnie określimy zasoby do skanowania, a także zdefiniujemy własne zadania. W każdej chwili możemy przeskanować pliki i katalogi, sektory startowe, pamięć, pliki systemowe oraz pocztę. W opcjach Pandy można też włączyć moduł analizy heurystycznej, ochronę hasłem programu lub jego ustawień, a także zdefiniować wykluczenia oraz źródło uaktualnień.

Dołączony do programu firewall wymaga od użytkownika jedynie określenia, czy dana aplikacja może wysyłać i odbierać dane. Dodatkowo pozwala także tworzyć nowe reguł dostępu i ustawiać szczegóły już istniejących. Dużym plusem jest to, że podczas skanowania portów wszystkie one widoczne były jako ukryte (stealth). Połączenie “antywirusa” z firewallem to udane posunięcie, dzięki któremu nowa, rozbudowana wersja Pandy jest atrakcyjną propozycją.

Więcej:bezcatnews