(Prawie) bez kabli

Standard Bluetooth w największym skrócie można określić jako dobry sposób na pozbycie się kabli i przewodów. Do naszych testów trafił zestaw słuchawkowy spod znaku “niebieskiego ząbka” – Anycom Bluetooth HS-660. Składa się on ze słuchawki, którą wkłada się w ucho, oraz niewielkich rozmiarów nadajnika.

Połączenie urządzenia z telefonem komórkowym przebiega bez problemu – polega na automatycznym wykryciu zestawu i wpisaniu kodu wykorzystywanego podczas tzw. parowania urządzeń. Aktywowania rozmowy, jej odbierania i kończenia oraz zmiany głośności dokonuje się za pomocą jednego przycisku. Wymaga to wprawy, lecz jest dość wygodnym rozwiązaniem. Zaznajomić się też trzeba z instrukcją obsługi, by rozpoznawać “znaki” sygnalizowane przez dwukolorową diodę LED, umieszczoną w nadajniku. Plusami urządzenia są dobra jakość dźwięku oraz brak problemów z wydawaniem komend i rozpoznawaniem etykiet głosowych, co zdarza się często w zestawach słuchawkowych ze słabej jakości mikrofonem.

Anycom Bluetooth HS-660
Wymagania: dowolny telefon komórkowy z obsługą technologii Bluetooth
+ dobra jakość dźwięku
+ obsługa wszystkich funkcji jednym przyciskiem
– krótki kabelek słuchawkowy
Cena (z VAT): ok. 570 zł
www.anycom.com
www.passus.com.pl

Niestety, producent założył, że większość osób będzie nosiła nadajnik na szyi, zawieszony na specjalnym pasku – nie każdemu to jednak odpowiada. Przy nadajniku jest co prawda klips umożliwiający przyczepienie zestawu np. do paska spodni, ale kabelek słuchawkowy jest nieco za krótki, by w ten sposób korzystać z urządzenia.

Maksymalna odległość od aparatu, wyznaczana przez technologię Bluetooth, to 10 metrów, deklarowany czas czuwania – 100 godzin, a rozmowy – 3,5 h. Zawsze też możemy rozmawiać podczas ładowania, choć kłóci się to z ideą ucieczki od kabli. Wspomniane niedociągnięcia nie dla wszystkich będą minusem. I jeżeli tylko nie odstraszy ich dość wysoka cena zestawu, to okaże się on ciekawą propozycją.

Więcej:bezcatnews