Każdemu według jego potrzeb

Domowy pecet nierzadko pracuje całą dobę – pobiera pliki z serwerów FTP, udostępnia je w sieci lokalnej czy obsługuje aplikacje P2P. Co zrobić, aby wciąż komfortowo na nim pracować i korzystać z Internetu? Wszak czasem trzeba pobrać pocztę lub po prostu posurfować. “Sprawiedliwe” podzielenie łącza pomiędzy programy wykorzystujące Sieć umożliwiają takie narzędzia jak NetLimiter.

Zaraz po zainstalowaniu aplikacja rozpoznaje rodzaje sieci, do których komputer ma dostęp – lokalną i/lub Internet. Program umożliwia osobne monitorowanie każdej z nich, wykrywając na bieżąco nowo nawiązane połączenia. Wygodny interfejs użytkownika dostarcza informacji na temat wszystkich procesów wykorzystujących protokoły sieciowe. W łatwy sposób można określić, które aplikacje i w jakim stopniu mogą używać łącza. Dodatkowo narzędzie dysponuje harmonogramem zadań, który pozwala ograniczać czas, w jakim dany program może łączyć się z Siecią. eMule może np. wykorzystywać maksimum możliwości łącza od północy do 9.00, a w pozostałym czasie działać w ograniczonym paśmie.

NetLimiter 1.2.1
Wymagania: Windows 98/Me/2000/NT/XP, ok. 1 MB miejsca na dysku
+ monitorowanie kilku kart sieciowych
+ możliwość wykorzystania w charakterze prostej zapory ogniowej
Cena: 29,95 USD
www.netlimiter.com

Ciekawostką jest, iż programy, o których na co dzień się zapomina, także potrafią obciążyć pasmo, co NetLimiter wyraźnie sygnalizuje. Word, w którym pisany był ten tekst, utrzymywał np. stałe połączenie z hostem ctrl.verisign.com. Natychmiast nasuwa się pomysł, aby NetLimitera wykorzystać także jako prosty firewall.

Aplikacja ma też rozbudowany moduł statystyk. Dane na temat sposobu wykorzystania łącza przeglądamy w raportach: dziennym, miesięcznym i rocznym. Informacje te można także zapisać do pliku HTML. Jak widać, NetLimitera warto polecić wszystkim osobom, które korzystają z wielu aplikacji sieciowych i którym często zdarza im się walczyć o cenne Kbit/s.

Więcej:bezcatnews