Tropem używanych notebooków

Czasy, kiedy właściciel notebooka wzbudzał sensację, dawno się skończyły. Choć urządzenia te były postrzegane jako symbol zamożności i stanowiły o prestiżu właściciela, dziś stały się narzędziem popularnym wśród użytkowników z różnych środowisk. Dlaczego? O ich zaletach nie trzeba nikogo przekonywać – są poręczne i mobilne, mogą więc z łatwością zapewnić przenośne miejsce pracy. Niestety, wiele osób przed zakupem laptopa powstrzymuje jego cena, która przy tym samym wyposażeniu i parametrach jest dwukrotnie wyższa od stacjonarnego peceta.

Zakup notebooka z drugiej ręki to z jednej strony pokusa niemałej oszczędności, z drugiej zaś nie mniejsze ryzyko złej inwestycji. Ze względu na szereg potencjalnych pułapek, które na Ciebie czyhają, musisz uważać, aby nie kupić bubla.

Jak używany, to tylko markowy

Decydując się na zakup używanego notebooka, staraj się wybierać urządzenia znanych firm. Warto zainwestować w takie marki, jak IBM, Dell, Toshiba czy Compaq. Są one solidnie wykonane i nawet po kilku latach użytkowania powinny nadal działać bezawaryjnie. Produkty mniej znanych firm częściej się psują oraz nierzadko zapewniają gorszy serwis i wsparcie techniczne (mniej punktów serwisowych, trudniejszy dostęp do części zamiennych).

Zakup markowego używanego laptopa nie powinien jednak uśpić Twojej czujności, ponieważ również firmowy model może mieć ukryte wady, które ujawnią się dopiero po jakimś czasie.

Uwaga na ekran LCD!

Podstawowym podzespołem notebooka jest wyświetlacz. To w niego będziesz wpatrywał się podczas codziennego użytkowania i od jego jakości będzie zależał komfort Twojej pracy. Dawniej producenci stosowali tylko pasywne matryce (DSTN). Są one typowe dla modeli 6-letnich lub starszych i charakteryzują się niskim kontrastem obrazu. W dodatku zawartość wyświetlana na ekranie DSTN widoczna jest tylko pod wąskim kątem. Cechą charakterystyczną matryc DSTN jest też efekt smużenia, szczególnie widoczny podczas szybkich ruchów kursorem. O niebo lepszym rozwiązaniem jest stosowana do dzisiaj w notebookach matryca aktywna (TFT). Dzięki niej możemy cieszyć oko jasnym i ostrym obrazem, dobrze widocznym w szerokim zakresie kątów, bez przekłamań kolorów i poświaty.

W wyświetlaczach ciekłokrystalicznych TFT każdy piksel sterowany jest oddzielnym tranzystorem. W przypadku uszkodzenia któregoś z nich powstaje tzw. martwy punkt. Przed zakupem używanego laptopa sprawdź, czy wszystkie piksele na matrycy są sprawne (np. wyświetlając na ekranie jednobarwne obrazy w kolorach czerwonym, niebieskim i zielonym). Za pomocą szybko zmieniających się scen (np. w filmach akcji) można łatwo zweryfikować czas reakcji matrycy.

Bateria ważna rzecz

Najsłabszym punktem używanych komputerów przenośnych jest bateria. Podczas niewłaściwej eksploatacji element ten szybko traci swoją wydajność i pojemność. Nie lekceważ tego faktu i zbadaj rzeczywisty czas jej działania w trakcie normalnej eksploatacji notebooka. Zużyta bateria oznacza kolejny wydatek związany z jej wymianą lub pogodzenie się z faktem, że komputer będzie mógł być tylko zasilany prądem z gniazdka, co wydatnie ograniczy jego mobilność. Ważnym parametrem jest też pojemność akumulatora – nie mniejsza niż 4000 mAh powinna zagwarantować dwie godziny ciągłej pracy.

Zwróć uwagę także na rodzaj baterii. Bardzo dobre są moduły litowo-jonowe (Li-Ion). Jeśli masz wybór, nie zastanawiaj się zbyt długo. Olbrzymią zaletą ogniw Li-Ion jest brak efektu pamięciowego. Jednym słowem możesz je ładować, kiedy i ile chcesz. Baterie niklowo-wodorkowe (NiMH) były stosowane w starszych typach notebooków. Ich parametry są gorsze od ogniw Li-Ion, a jedyną ich zaletą jest niższa cena. W skrajnym przypadku wyeksploatowana bateria może wytrzymać tylko minutę i nie pozwalać nawet na prawidłowe zamknięcie systemu.

Grafika nie od parady

Podzespołem, na który warto również zwrócić uwagę, jest karta graficzna. Układ ten należy do bardziej prądożernych, a jego funkcjonalność ma znaczący wpływ na ogólne możliwości naszego notebooka. W starszych modelach podsystem graficzny często pozbawiony jest własnej pamięci i będziesz zmuszony udostępnić mu część zasobów RAM-u. Karty w starszych notebookach charakteryzują się niską wydajnością ze względu na powolny transfer danych z podsystemu graficznego do procesora. Nie zdołasz przyśpieszyć wyświetlania grafiki na ekranie LCD, przyznając chipsetowi GPU więcej pamięci operacyjnej, która często i tak jest niewielkich rozmiarów. Najlepiej wybierz notebooka z kartą graficzną wyposażoną we własną pamięć RAM, która nie powinna być mniejsza niż 4 MB. Zadbaj też o to, by chipset graficzny pochodził od znanego producenta (ATI, nVidia, SiS) bądź był zintegrowany w systemowym chipsecie.

Ceny części do notebooków
Element Cena nowego egzemplarza
Pamięć
Dysk twardy 20 GB425-470 zł
Dysk twardy 30 GB455-515 zł
Dysk twardy 40 GB550-760 zł
FDD 3,5″ zewn. USB190-230 zł
Nagrywarka DVD+/-RW750-2200 zł
Napęd combo415-1700 zł
Nagrywarka CD-RW550-1000 zł
USB Pendrive 128 MB USB 2.0210 zł
USB Pendrive 256 MB USB 2.0375 zł
USB Pendrive 512 MB USB 2.0750 zł
RAM 128 MB150-220 zł
RAM 256 MB275-400 zł
RAM 512 MB620-870 zł
Komunikacja
Karta Wi-Fi 802.11b145-400 zł
Karta sieciowa PCMCIA Ethernet 10/100 Base TX115-145 zł
i modem 56K V.90 w jednym210 zł
Modem ISDN600 zł
USB Bluetooth130-195 zł
IrDA na USB130 zł
RS-232 na USB110 zł
Zasilanie
Bateria Li-Ion250-1100 zł
Zasilacz300-450 zł
Więcej:bezcatnews