Jaszczur w operze

Choć rynek przeglądarek internetowych został już dawno zdominowany przez tę “jedyną słuszną”, ciągle są osoby, którym Internet Explorer z jakichś powodów nie odpowiada – choćby ze względu na sporą liczbę “dziur” w zabezpieczeniach aplikacji. Na szczęście wciąż istnieją alternatywne przeglądarki, dostępne dla wielu systemów operacyjnych, przerastające znacznie możliwościami IE. Mowa, oczywiście, o testowanych programach – Mozilli i Operze.

Opera od początku swojego istnienia była reklamowana jako najszybsza przeglądarka świata. Obecnie jej twórcy zwracają uwagę przede wszystkim na innowacyjność zastosowanych w programie rozwiązań, jednak pod względem prędkości otwierania stron internetowych Operze nadal trudno coś zarzucić. Mówiąc o wspomnianych usprawnieniach, nie do końca jest dla mnie jasne, na czym miałyby one polegać. Nie mam tu zamiaru dyskredytować kompetencji programistów Opery, jednak większość reklamowanych opcji mają także konkurencyjne produkty. Chyba że podstawą porównań jest (dosyć kiepski) “standard” w dziedzinie przeglądarek WWW, czyli Internet Explorer Microsoftu. Do znaczących (choć nie rewolucyjnych) nowości w edycji 7.50 Opery można natomiast zaliczyć: klienta IRC, wygodniejszy w obsłudze, uczący się filtr antyspamowy w kliencie pocztowym czy obsługę XML-owych źródeł danych RSS. Trzeba też przyznać, że lista nowości zawiera imponującą liczbę drobnych usprawnień, takich jak poprawiony interfejs użytkownika, lepsze wyszukiwanie tekstu w wiadomościach e-mail, graficzne emotikony w poczcie i rozmowach IRC-owych, rozszerzony zestaw skrótów klawiaturowych i gestów oraz ulepszona obsługa standardów internetowych (CSS, JavaScript, XML).

Opera 7.51
Wymagania: Windows/Linux/Mac OS X/Solaris/FreeBSD/OS/2/AIX/HPUX, ok. 20 MB na dysku
+ duża szybkość, mały rozmiar, przeglądanie stron z wykorzystaniem zakładek
– banery reklamowe
Cena: 39 USD (za wersję bez reklam) (CD 7/2004)
www.opera.com

Mozilla 1.7 również nie jest wydaniem przełomowym, lecz podobnie jak norweska konkurentka oferuje sporo drobnych zmian w porównaniu z poprzednią wersją. Najbardziej rzucające się w oczy nowości to: poprawiony agent Talkback, automatycznie raportujący błędy w programie, nowe opcje obsługi JavaScriptu przez przeglądarkę (możemy np. wyłączyć blokowanie menu podręcznego strony przez skrypty), rozszerzona obsługa “wyskakujących” okienek czy poprawiona zgodność ze standardami CSS i XML. Najważniejsze zmiany drzemią jednak w mechanizmie wyświetlania stron WWW – w wersji 1.7 znacznie go zmodyfikowano. Mozilla jest teraz wyraźnie szybsza.

Mozilla 1.7RC2
Wymagania: Windows/Linux/Mac OS/Solaris/FreeBSD, ok. 6 MB na dysku
poprawiona szybkość, duże możliwości konfiguracyjne, dostęp do kodu źródłowego
zajmuje dużo miejsca w pamięci RAM
Licencja: freeware (CD 7/2004)
www.mozilla.org
www.mozillapl.org

Rozstrzygnięcie, która z opisywanych przeglądarek jest lepsza, przysparza coraz większych kłopotów. O ile w przeszłości można było powiedzieć, że Opera jest znacznie szybsza, a Mozilla oferuje o wiele więcej możliwości, to obecnie te różnice zaczynają się zacierać. Oba programy oferują podobne funkcje. Siłą Opery są ciągle niewielkie rozmiary programu i szybki engine renderujący. Mozilla z kolei zachwyca bogactwem opcji konfiguracyjnych i dużą liczbą dodatków (przy czym przeglądarka WWW i program pocztowy – Firefox i Thunderbird – są dostępne jako osobne, lecz wywodzące się z Mozilli produkty. Nie bez znaczenia jest również fakt, iż przeglądarka z sympatycznym jaszczurem w herbie jest produktem opensourceowym. Konsekwencją tego jest dostępność edycji dla wielu systemów operacyjnych. Inna to brak reklam, za który w Operze trzeba, niestety, zapłacić…

Więcej:bezcatnews