Pomimo dostępności całego 1 GB wolnej przestrzeni pojedyncza wiadomość może zajmować maksymalnie 10 MB (w rzeczywistości 7,5, bo załączniki kodowane są z użyciem algorytmu Base64). Informacji dotyczących limitów Gmaila nie znajdziemy jednak nigdzie. Konto jest dostępne tylko przez interfejs WWW, nie można więc pobierać z niego wiadomości za pomocą programu pocztowego. Brakuje też możliwości automatycznego przesyłania listów do innej skrzynki. Gmail deklaruje zgodność z Internet Explorerem i całą rodziną przeglądarek pochodnych Mozilli. Całość stworzono w DHTML-u oraz ActiveX-ie, więc wiele czynności jest wykonywanych bez konieczności przeładowywania strony.
Gmail |
Wymagania: IE 5.5 lub nowszy, Netscape 7.1 lub nowszy, Mozilla 1.4 lub nowsza, Firefox 0.8 lub nowszy |
+ olbrzymia pojemność, brak reklam w listach – brak skanera antywirusowego, umieszczanie odpowiedzi nad wiadomością, brak dostępu przez POP3 |
Cena: usługa bezpłatna www.gmail.com |
Nie ma problemów z odbieraniem i wysyłaniem listów z użyciem polskich “ogonków”, bo wszystkie są kodowane w standardzie Unicode. Usługa oferowana przez Google udostępnia filtry antyspamowe, brakuje tutaj jednak skanera antywirusowego. Nie znajdziemy książki adresowej, ale Gmail “podpowiada” ostatnio używane e-maile. Wiadomości są zawsze wysyłane w postaci “czystego” tekstu (bez kodu HTML). Przeglądane wiadomości ułożone są w wątki “rozwijane” bez konieczności przeładowywania strony. Serwis zawiera też użyteczną wyszukiwarkę i system etykiet oraz pozwala definiować reguły. Nowa usługa będzie przyciągała klientów głównie pojemnością. Na razie brakuje kilku użytecznych funkcji, obecnych u konkurencji. Miejmy nadzieję, że załoga Google’a doszlifuje swój produkt.