W szranki z Outlookiem

Rynek programów służących do zarządzania informacją osobistą (PIM) jest dla nowych produktów wyjątkowo trudny. Użytkownicy aplikacji tego typu – mocno zazwyczaj zabiegani – nie mają ani czasu ani ochoty na zmianę swoich przyzwyczajeń. Ponadto trwająca od lat dominacja microsoftowego Office’a sprawiła, że ewentualny konkurent Outlooka na rynku PIM-ów ma już na starcie spory problem. A jak będzie z WordPerfect Mailem?

Program ten debiutuje jako samodzielna aplikacja – do tej pory dołączany był do pakietu WordPerfect Office. PIM firmy Corel opatrzono nader adekwatną nazwą, gdyż rzeczywiście moduł pocztowy został najlepiej dopracowany i stanowi najważniejszy składnik aplikacji. Jednym z jego najjaśniejszych punktów jest zaawansowana ochrona antyspamowa, zapewniana przez znany moduł SAproxy Pro, oparty na open-source’owym SpamAssassinie. To coś dla doświadczonych użytkowników – po odpowiedniej konfiguracji ochrona będzie nader skuteczna, jednak trzeba temu modułowi poświęcić trochę czasu. Główny rywal – Outlook 2003 – prezentuje w tej dziedzinie odmienne podejście: raz na jakiś czas aktualizuje filtry i nie wymaga częstej ingerencji użytkownika.

WordPerfect Mail 2.0.4
Wymagania: Windows 9x/Me/2000/XP, ok. 110 MB na dysku, Internet Explorer 5.5 lub nowszy
dobra ochrona antyspamowa, zaawansowane funkcje przeszukiwania poczty
brak polskiej wersji
Cena: 50 euro
www.corel.com

Szukajcie, a znajdziecie

Drugą rzucającą się w oczy cechą Maila są łatwe w obsłudze i szybkie mechanizmy przeglądania poczty. Ciekawostką jest też funkcja zachowywania najczęściej używanych kryteriów szukania, dzięki czemu nie musimy ich od nowa wpisywać. Świetnie sprawdza się także funkcja szybkiego szperania: w każdym nagłówku wiadomości przy nazwie nadawcy i temacie ujrzymy małe lupy – ich kliknięcie uruchamia szukanie wszystkich wiadomości od tego nadawcy lub na dany temat. W tej dziedzinie Mail ma nad Outlookiem wyraźną przewagę, którą można ewentualnie zniwelować, instalując Windows Desktop Search, integrujący się z PIM-em Microsoftu. Outlookowi brak także obsługi kanałów RSS, w którą to funkcję wyposażono kanadyjskiego rywala.

Pozostałe elementy Maila, czyli książka kontaktów i kalendarz, nie oferują niczego specjalnego: to solidny standard w aplikacjach tego typu. Interesująca wydaje się tylko nawigacja po kalendarzu – gdy najedziemy wskaźnikiem myszki na pole z aktualną datą, pojawi się niewielki pasek, pozwalający bardzo szybko przeskoczyć do innej, nawet odległej daty. Osobom sprawnie operującym myszką na pewno ułatwi on pracę, choć niektórym niewielkie elementy graficzne kalendarza mogą sprawiać trudności.

Współpracownik konkurencji

WordPerfect Mail dobrze radzi sobie z importem ustawień i danych z innych programów. Obsługiwane są pliki obu Outlooków (“pełnego” i Expressa), Netscape’a, Eudory oraz zbiory zapisane w formatach iCalendar, Vcard, Mbox i CSV. Interfejs aplikacji także zasługuje na uwagę, choć z dwóch różnych powodów. Pierwszy to funkcjonalny dodatek w postaci uproszczonego podglądu Kalendarza i zaplanowanych zdarzeń, dostępny w widokach Poczta oraz Kontakty (oczywiście niepotrzebny, gdy oglądamy pełny Kalendarz). Dzięki temu podczas czytania poczty mamy cały czas przed oczami obraz bieżącego miesiąca. Drugi powód to niestety pewna surowość tego interfejsu, który można by wręcz nazwać brzydkim. Otóż ma on ustalony raz na zawsze, stalowoszary, niemalże wojskowy kolor. Co gorsza, nie uwzględniono możliwości manewru – wygląd Maila jest niezależny od ustawień Windows. Naturalnie pewna asceza w tej dziedzinie przekłada się na funkcjonalność i jest nader wskazana, jednak mnie osobiście wydała się już przesadą.

I to już wszystko, co oferuje WordPerfect Mail. Nie znajdziemy tu żadnych dodatków: czy to na przykład outlookowego Dziennika lub Notatek, czy też powiedzmy, możliwości wysyłania SMS-ów znanej z rodzimego Draco Organizera. Czy zatem Mail ma szanse na polskim rynku? Szczerze mówiąc – nie sądzę. Największą bowiem jego wadą jest brak polskiej wersji. Oficjalne stanowisko producenta w tej kwestii brzmi: “decyzja o lokalizacji nie została jeszcze podjęta”. Jeżeli jednak dla kogoś nie jest to problem, a potrzebuje porządnego programu pocztowego z podstawowymi funkcjami PIM-a i z więcej niż solidnym modułem antyspamowym, to proszę bardzo. Aha, trzeba jeszcze za niego zapłacić…

Więcej:bezcatnews