Bursztynowy Księżyc

Mimo niewątpliwego postępu w wizualnej warstwie pecetowych RPG-ów zasady gier tego typu nie zmieniły się od lat. Owszem, oczy cieszy dopracowany świat Drakensanga, ale

Perihelion - jeden z miliona powodów skłaniających do zakupu Amigi.

Perihelion – jeden z miliona powodów skłaniających do zakupu Amigi.

wystarczy tylko odrobina wyobraźni, by w rozpikselowanych obrazkach sprzed dekady dostrzec dokładnie to co wielbiciele RPG-ów lubią najbardziej – przygody, walki, poboczne wątki, czary, niekończącą się eksplorację skrzynek i beczek (ze skarbami oczywiście!).

Na początku lat 90. świat oszalał na punkcie RPG. Osobiście byłem wtedy posiadaczem Amigi 500 i nie sposób było patrzeć na ten gatunek przez inny pryzmat. Tym bardziej, że na Amigi powstało tego sporo (nie wszystkie udało mi się spamiętać), niemniej każdy powinien wypróbować jeden z poniższych tytułów (o ile prawdziwym fanem RPG-ów jest!):

  • Dungeon Master I i II
  • Cadavar
  • Fate
  • Ishar I, II, III
  • Perihelion
  • Ambermoon
  • Amberstar
W Hired Guns po raz pierwszy można było sterować każdą z postaci niezależnie.

W Hired Guns po raz pierwszy można było sterować każdą z postaci niezależnie.
  • Eye of Beholder I i II
  • Liberation
  • Captive
  • Crystal Dragon
  • Darkmere
  • Dragon Flight
  • Dungeons of Avalon
  • Evil’s Doom
  • Might & Magic
  • Black Crypt
  • Hero Quest i Legacy of Sorasil
  • Elvira I i II
  • Waxworks
  • Hired Guns
  • Shadowlands
  • Abandoned Places
  • Knightmare
  • Drakhen
  • Speris Legacy
  • Tower of Souls

….. i pewnie kilka o których zapomniałem…

Ambermoon nigdy nie został oficjaklnie wydany w innym języku niż niemiecki, na szczęście można go pobrać z Sieci w wersji angielskojęzycznej.

Ambermoon nigdy nie został oficjalnie wydany w innym języku niż niemiecki, na szczęście można go pobrać z Sieci w wersji angielskojęzycznej.

EOB na Amidze doczekał się portu na AGĘ, warto też zwrócić uwagę na doskonałego, choć zabugowanego Evil’s Dooma, cyberpunkowego Periheliona i przede wszystkim kwintesencję cRPGowej doskonałości – Ambermoona we własnej osobie, grę opracowaną przez niemieckie studio Thalion, wydaną wyłącznie po niemiecku i tylko na Amigę. Na szczęście jest i angielskojęzyczna wersja. Thalion ubrał Ambermoona w doskonale dopracowaną dwuwymiarową grafikę, trójwymiarowe tunele, ba, próbował nawet swoich sił na PC (niedoceniony Albion) i… tylko bajecznie kolorowe gry po nich pozostały.

W dobrego RPG-a da się też pograć na Commodore 64. Wystarczy sięgnąć po Newcomera.