Przewodniczący urzędu monitoringu Internetu ma poważne kłopoty: został aresztowany w wyniku podejrzenia o korupcję. Cenzor miałby przyjąć równowartość 5,8 miliona dolarów za pomoc producentowi antywirusa w pokonaniu konkurencji.
Yu Bing, bowiem tak się nazywa podejrzany, miał oczerniać firmę Micropoint a promować Rusing, nieraz wykorzystując uprawnienia rządowe do infekowania sieci firmowej wirusami w celu wykradzenia danych. Znając chińskie sądy, jeśli Bingowi zostanie udowodniona wina, czeka go bardzo surowa kara.