Dotacje Wspólnoty na rozwój Internetu w naszym kraju przepadną

Wspólnota Europejska chce przeznaczyć 200 milionów euro pieniędzy podatników na walkę z tzw. “wykluczeniem cyfrowym”. Termin ten tyczy się przede wszystkim powszechnego dostępu do Internetu. Jest to nie lada gratka dla providerów internetowych: mogą oni bez problemu wystąpić po dotację do Wspólnoty na rozwój działalności w danym regionie. Warunek musi być spełniony tylko jeden: pieniądze zostaną przekazane tylko firmom, które wprowadzają szerokopasmowy Internet w miejscach, w których dotychczas go nie było.
Badanie realizowano metodą ankiety pocztowej w okresie sierpień – wrzesień 2008 r. Respondenci zostali wybrani spośród 4-milionowej bazy prenumeratorów miesięcznika Reader's Digest
Badanie realizowano metodą ankiety pocztowej w okresie sierpień – wrzesień 2008 r. Respondenci zostali wybrani spośród 4-milionowej bazy prenumeratorów miesięcznika Reader's Digest

Sęk w tym, że według miłościwie nam panującego MSWiA Internet jest już powszechny w całej Polsce. – Ja przecież dobrze znam te wsie. W wielu z nich ledwie działa GPRS, w niektórych ludzie nawet stacjonarnego telefonu nie mają – twierdzi Andrzej Banach, przedsiębiorca, który chciał pokryć Siecią powiat kolneński. Łatwo się domyślić, że jego spółka na dotacje szans nie ma.

MSWiA tłumaczy, że chciało zaoszczędzić. I wzięło dane z map zrobionych przez spółkę ITTI na potrzeby znacznie większych projektów – szerokopasmowych sieci regionalnych. Tam drobne nieścisłości były mniej zauważalne, w skali mikro -wyszły od razu. I jak to się ma do deklaracji polityków, którzy twierdzą, że małe firmy nie potrafią wykorzystać przyznanych funduszy?