Lepsze wrogiem dobrego?

Moderując komentarze na naszym portalu, znalazłem taką oto perełkę pod artykułem o Windows 7:

Komentarz: Czy będzie artykuł jak uzyskać w topornej Vistopodobnej 7 funkcjonalność XP? Belka narzędzi w nowej wersji explorer.exe, z której zupełnie się nie korzysta (nie można jej usunąć!!!) i schowane menu narzędziowe, to ma być funkcjonalność?!!?!?!? Menu start zajmuje pół ekranu a praca w 1024×768 jest niemożliwa. Idźcie mi z tym badziewnym gadżetem.

Ów niezalogowany Gość nie jest nikim oryginalnym na naszym portalu. Jest tu kilkanaście (kilkadziesiąt?) osób, którzy przy każdej nowince dotyczącej popularnych, komercyjnych produktów narzekają na zmiany. Często słyszę popularny frazes “lepsze jest wrogiem dobrego”. Mam więc pytanie: jaką drogą powinni według was pójść producenci oprogramowania?

Pytanie jest, moim zdaniem, jak najbardziej sensowne. Cytowany przeze mnie komentator nie chce żadnych zmian w swoim systemie. Podoba mu się Windows XP, jest do niego przyzwyczajony – w pełni to rozumiem! Natomiast nie dociera do mnie sens pisania takich komentarzy. “Ikspek” jest wciąż najpopularniejszym systemem na rynku. Producenci sprzętu wciąż chętnie udostępniają do niego sterowniki (z niektórymi modelami laptopów są problemy – to fakt), system wciąż jest na tyle nowoczesny, że zarówno w pracy jak i w przypadku multimediów osiągniemy to samo, co używając Visty czy Windows 7. Za co więc chcecie, sceptycy, wydać 200 zł na nowy system (piszę 200 zł, bo wiem, że wam się nie podoba polityka cenowa Microsoftu, uznajmy więc, że nowy system by tyle kosztował)?

Znam osoby, które nawet Lunę wyłączają w Windows XP. Tylko... po co?

Znam osoby, które nawet Lunę wyłączają w Windows XP. Tylko… po co?

Jak rozumiem chcielibyście, by Windows 7 był dopasowany do monitorów o wspomnianej wyżej rozdzielczości 1 024 x 768 pikseli. Pytanie tylko, które matryce dziś sprzedawane mają taką rozdzielczość? Oczywistą sprawą jest to, że interfejs nowego systemu jest dopasowany do rozdzielczości, którym bliżej jest do HD, niż SVGA. Starsze komputery i tak nie udźwigną Windows 7, więc nie ma sensu optymalizować pod ich kątem interfejsu.  A ergonomia? Rozumiem przyzwyczajenia, ale pasek zadań, po przestawieniu się (co nie jest łatwe, o czym już pisałem) jest po prostu wygodniejszy i lepiej przemyślany. Możemy zahamować postęp, ale po co? Przecież ten sam problem był z przesiadką z MS-DOS na Windows. Niżej podpisany był bardzo zirytowany faktem, że ikonki zabierają mu cenną pamięć potrzebną do ulubionych gierek i Windowsa nie włączał. Dziś nie wyobrażam sobie pracy bez interfejsu graficznego. Z kolei technikalia Windows 7 w porównaniu do Windows XP są dramatycznie poprawione, ale nie na tyle, by XP sobie z czymś nie radził.  Podobnie ma się sprawa z Office’em. “Na co komu te wstążki?” Ano po to, że teraz więcej rzeczy mam na wierzchu i jest po prostu wygodniej. A komu nie jest, ten śmiało może pozostać przy Microsoft Office 2003. Pakiet ten wciąż działa wybornie a jego bezpłatna aktualizacja pozwala na pracę z nowym formatem plików wprowadzonym przez wersję 2007. Co więc by was skłoniło do zmiany na nowy pakiet biurowy?

A darmowe oprogramowanie? Ile to ja już się naczytałem na temat “jakie do KDE jest złe i paskudne”. A w tym przypadku jestem w pełni zgodny z Siekaczem: KDE jest zdecydowanie najciekawszym środowiskiem graficznym na Linuksa. Jest innowacyjny, wygodny i działa jak należy (pomińmy pierwsze wersje KDE 4, które były nieporozumieniem, a skupmy się na obecnej wersji). A że jest ładniejszy, bardziej ozdobny? Po pierwsze, to nie sprawdzałem tego, ale jestem przekonany, że wszystkie błyskotki w KDE można wyłączyć, a po drugie… a czemu ma nie być? Czemu Aero ma nie pracować z kartą graficzną? W czym jest fajniejszy interfejs KDE 3 lub GNOME?

Dlatego bardzo was proszę o wypowiedzi w komentarzach, głównie proszę osoby, które wciąż są przywiązane do Windows XP, Office 2003 czy KDE3, i im podobne indywidua. Napiszcie co by was skłoniło do przesiadki ze swoich ulubionych, a już dość starych aplikacji. Czemu rozwój jest zły lub w jakim kierunku powinien iść? Kto wie, może coś pożytecznego wymyślicie? Bardzo proszę tylko o jedno: “keep it real!” Nie wymyślajcie rzeczy awykonalnych.

P.S.: Jak dotąd w konkursie na tekst o odpalaniu starych gier nie wziął nikt udziału! Słaby temat czy słabe nagrody?