Balans bieli, czyli romans z Kelvinem

Nasze oczy, nie mają żadnego problemu z ocenianiem co jest białe w każdym rodzaj oświetlenia. Wszystko dzieje się automatycznie i podświadomie, a korzystamy z przeogromnej bazy wiedzy, jaką zgromadziliśmy, gdy byliśmy mali, z wzorców zapisanych w naszym mózgu. Światło białe, jest mieszaniną wielu barw. Nie zawsze jednak wymieszane są one w równych proporcjach, wtedy mówimy o dominancie światła. Szczególnym rodzajem dominanty jest ta, którą nazywamy temperaturą barwową. Zmiana temperatury barwowej przedmiotu, powoduje zmianę w postrzeganiu koloru tego przedmiotu. Co sprawia, że w ogóle widzimy kolory? Otóż każde ciało, przedmiot, pochłania pewny zakres widma światła widzialnego, a pewny zakres odbija. Odbita część widma, to jest właśnie kolor, jaki widzimy. W naturze, nie występuje ciało idealnie czarne, czyli takie, które pochłania całą przestrzeń widma. Jeżeli, wyobrazić sobie takie ciało i zacząć je podgrzewać, to ze wzrostem temperatury zacznie emitować światło dane dla aktualnej temperatury barwowej. Można to łatwiej wizualizować, na najprostszym i zarazem najczęściej podawanym przykładem, czyli rozgrzewanie kawałka stali. Stal zacznie zmieniać kolor na czerwony, dalej poprzez pomarańczowy, do białego. Temperaturę barwową wyrażamy w Kelvinach (K). Przyjęło się, że im niższa temperatura barwowa, tym cieplejsze światło, czyli czerwienie i żółcie. Oto temperatury barwowe, dla najczęściej spotykanych oświetleń:

Temperatura barwowa

Temperatura barwowa
Rodzaj światłaTemperatura barwowa
Światło świecy2000 K
Światło żarowe2500-3500 K
Światło lampy błyskowej5400 K
Światło słoneczne (dzienne)5000-6500 K
Światło zachmurzonego nieba6500-8000 K
Światło bezchmurnego nieba10 000K

Jak radzi sobie z tym aparat? Aparat doszukuje się na zdjęciu najjaśniejszego punktu, punktu najbardziej zbliżonego do białego i na tej podstawie dobiera resztę składowych. W większości przypadków nie ma z tym problemów. Niestety, tryb automatyczny, jak każdy inny tryb automatyczny, sprawdza się tylko w standardowych i najczęściej spotykanych warunkach oświetleniowych. Nie zawsze jest tak gładko.

Tryb automatycznego balansowania bieli ma ograniczony zakres temperatur barwowych

. Nie radzi on sobie poprawnie z dolnymi wartościami, czyli np. z oświetleniem żarowym (najczęściej w starszych żyrandolach). Każdy, kto chodź raz robił zdjęcia w trybie automatycznym zauważył pewnie żółtą dominantę na swoich zdjęciach. Oczywiście najlepiej byłoby skorzystać ze wzorca. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie przecież zasiadał do stołu wigilijnego z kartkami papieru fotograficznego, aby pobrać je jako wzorzec. Pamiętajmy, że niewiele jest rzeczy białych. Blok rysunkowy, czy papier drukarski, mają lekki zafarb żółty, bądź niebieskawy. Papier fotograficzny jest lepszym wyjściem, pomimo niematowej powłoki. Na szczęście w lustrzankach i co lepszych aparatach kompaktowych, mamy możliwość wyboru balansu bieli. Jeżeli tak jest, wybierzmy wtedy odpowiedni tryb balansu bieli. Jak wtedy to działa? Wybieramy tryb na światło żarowe. Aparat na podstawie swoich algorytmów wnioskuje, że w tej scenie przeważa kolor żółty, więc automatycznie doda trochę niebieskiego i uzyska kolor biały. Jeszcze lepsze lustrzanki, mają możliwość wpisania dokładnej temperatury barwowej. Oświetlenie studyjne posiada pewną wartość, którą wpisujemy do aparatu i mamy pewność, że kolory zostaną właściwie oddane na zdjęciach.

Automatyczny tryb balansu bieli dobrał wartość 4550, ręczna modyfikacja jest tu wskazana

Automatyczny tryb balansu bieli dobrał wartość 4550, ręczna modyfikacja jest tu wskazana

Istnieją również i takie sytuacje, w których aparat dobiera odpowiednie temperatury, jednak nam to nie odpowiada, bowiem dana scena wygląda dramatyczniej, gdy zamiast naturalnych barw, posiada lekki ciepły zafarb. Niekoniecznie to, co prawdziwe, jest najlepsze.

Zdarzyć się może sytuacja tak tragiczna i beznadziejna, że nie znajdziemy prostego rozwiązania. Nie od dziś wiadomo, że światło jest kapryśne, co sprawia je wyjątkowym i kreatywnym, lecz czasem to przeszkadza. Wyobraźmy sobie sytuację, że scena oświetlona jest kilkoma źródłami światła, będące w krańcowych granicach skali temperatury barwowej. W takiej sytuacji, nie można uzyskać obrazu o neutralnych kolorach. Sami musimy zdecydować o tym, które światło jest w przewadze, albo skupić się na głównym motywie i odpowiednio go zakomponować. Wtedy musimy się na coś zdecydować. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby wykonać kilka ujęć z różnymi profilami balansu bieli i wybrać najlepsze.

Czym więc jest ten tajemniczy

balans bieli

(ang. White balance)? Jest to takie zrównoważenie poszczególnych barw składowych, aby w wyniku dały prawidłowe przedstawienie barw.

Istnieje dobra alternatywa, która posiadają aparaty wyposażone w tryb rejestrowania zdjęć RAW. Jeżeli pamiętacie to pisałem, że w trybie RAW, każdy parametr można dobrać już po wykonaniu zdjęcia i to bez utraty na jakości.  Należy pamiętać, że podejście w stylu “wybiorę później”, wiąże się z nieprofesjonalnym podejściem. Warto korzystać z RAWa, lecz należy przed wciśnięciem spusty migawki pomyśleć o wszystkim, a na pewno warto wiedzieć jak to działa.

prostota w modyfikacji balansu bieli w RAW

prostota w modyfikacji balansu bieli w RAW

Zbliżają się święta, a więc okres rodzinnych spotkań. Oprócz zapalonych świec, przy stole wigilijnym, mamy zapalone lampki na choince, czasem dodatkowo mocniejsze oświetlenie. Warto chwilkę się zastanowić przed zrobieniem zdjęcie, bo później może się okazać, że teściowa będzie cała żółta, a to na pewno popsuje miłą i świąteczną atmosferę.