Sprawdzamy możliwości Opery 10

Ponad trzy lata. Tyle czasu minęło od premiery flagowego produktu Opera Software, czyli przeglądarki Opera w wersji 9. Od tego momentu pojawiły się wprawdzie nieco usprawnione edycje 9.1, 9.2, 9.5 oraz 9.6, jednak programiści skupiali się głównie nad czymś bardziej rewolucyjnym – Operze w wersji 10.
Sprawdzamy możliwości Opery 10

Czytaj więcej o wejściu Opery 10 na rynek!

Zmiany w dziesiątce widać już na pierwszy rzut oka, bowiem Opera zyskała nową, dużo bardziej dopracowaną skórkę. Wraz z nią zostały przeprojektowane karty, które zawierają podgląd wyświetlonej w niej strony. Aby uruchomić tę funkcję, wystarczy dwukrotnie kliknąć na pasek znajdujący się pod kartami.

Dzięki miniaturom w kartach szybko zorientujemy się, gdzie jest strona, której szukamy.

Dzięki miniaturom w kartach szybko zorientujemy się, gdzie jest strona, której szukamy.

Programiści dostrzegli, że coraz więcej z nas rezygnuje z programów pocztowych, czy też klientów RSS i korzysta z odpowiedników webowych, jak Gmail i Czytnik Google. Obecnie Opera po kliknięciu w mail, bądź RSS zapyta, czy użyć wbudowanej aplikacji, czy skorzystać zewnętrznego, sieciowego odpowiednika.

Nowa odsłona programu doczekała się bardzo ważnej funkcji – sprawdzania pisowni. Choć domyślnie zainstalowany jest jedynie słownik angielski, wystarczy zaznaczyć tekst i po kliknięciu prawym przyciskiem wybrać opcję słowniki. Następnie wybieramy język polski, a Opera bez restartu zmieni język sprawdzania poprawności pisowni. Poprawiono także system aktualizacji, dzięki czemu program będzie sam dbał o zainstalowanie najnowszej, bezpiecznej wersji.

Dzięki Turbo zaoszczędzimy sporo pieniędzy korzystając z połączeń komórkowych.

Dzięki Turbo zaoszczędzimy sporo pieniędzy korzystając z połączeń komórkowych.

Najważniejszą zmianą Opery 10 jest jednak tryb Turbo, który działa na podobnej zasadzie, jak przeglądarka Opera Mini przeznaczona dla telefonów komórkowych. Po włączeniu opcji Turbo, dane z żądanej strony nie wędrują bezpośrednio do nas, a przechodzą przez serwer Opery. Tam są kompresowane, a do naszego komputera dociera dużo mniej danych. Właśnie dlatego tą opcją powinniśmy się zainteresować, gdy korzystamy np. z połączenia przez sieć komórkową, gdzie liczy się każdy kilobajt. Programiści twierdzą, że Turbo będzie równie ciekawą funkcją dla posiadaczy wszystkich wolniejszych łączy internetowych.

Pozostałe nowości, jakie zadebiutowały w dziesiątej odsłonie to m.in. usprawniony silnik – Presto 2.2. Teraz Opera przechodzi test Acid3, który sprawdza zgodność przeglądarek z obowiązującymi standardami, zaś całość powinna działać dużo szybciej. Potwierdza to test GUIMark DHTML (HTML4), w którym Opera była szybsza od Internet Explorera o ponad 40%. W teście V8 góruje Google Chrome. Jednak ten benchmark jest tworzony z myślą o Chrome, dlatego ponad 12-krotną stratą Opery nie należy się przejmować aż tak bardzo.

Niestety, w Operze 10 zabrakło modułu Unite, o którym ostatnio było bardzo głośno. Jest to propozycja stworzenia społeczności bezpośrednio w przeglądarce, która jednocześnie pełni rolę serwera WWW. Dzięki temu możliwa jest komunikacja i wymiana plików z innymi użytkownikami Unite. Wspomniany moduł znajdzie się w kolejnej edycji Opery, oznaczonej numerem 10.10.

Pobierz już teraz Operę 10!

Podsumowanie

Opera 10 nie jest produktem rewolucyjnym, stworzonym od nowa. Aplikacja bazuje na sprawdzonym pomyśle, który po prostu został znacznie usprawniony. W obecnej wersji Opery, prócz braku obsługi rozszerzeń, trudno wskazać większe braki.

PrzeglądarkaOpera 10.00Opera 9.64Firefox 3.5.2Chrome 2.0.172.43Internet Explorer 8.0.6001
SilnikPresto 2.2.15Presto 2.1.1Gecko 1.9.1.2V8 engine 1.2.13.2Trident 4.0
GUIMark DHTML25,3 fps23 fps21,5 fps19,5 fps18 fps
V8 Benchmark Suite v5307 pkt265 pkt1619 pkt3860 pkt129 pkt
SunSpider*3100 ms3732 ms1209 ms712 ms4866 ms

* im mniej, tym lepiej

A jakie są Wasze wrażenie z pracy z Operą 10? Piszcie!