Pracownicy Foxconna pobili dziennikarza

Zapewne pamiętacie tragiczną śmierć Suna Danyonga, pracownika firmy Foxconn, który popełnił samobójstwo po tym jak zgubił jeden z prototypów iPhone’a. Ta sprawa prawdopodobnie miała ogromny wpływ na psychikę pracowników Foxconna, którzy po ponad pół roku od tamtego zdarzenia są bardzo nieufni i potrafią pobić dziennikarza, który stojąc na publicznej drodze przed fabryką w Guanlan, Chiny, robił zdjęcia frontowej bramy i siedziby ochroniarzy. Ci jednak zauważyli go i krzyczeli na niego. Kiedy dziennikarz chciał spokojnie oddalić się z tego miejsca taksówką, ochroniarz podbiegł szybko do samochodu i kazał kierowcy się zatrzymać, pod groźbą odebrania licencji taksówkarza przez firmę Foxconn.
Fabryka Foxconna w Guanlan
Fabryka Foxconna w Guanlan

Redaktor wysiadł z samochodu i wytłumaczył ochroniarzowi, że ma prawo stać na publicznej drodze i robić zdjęcia. Nie przekonało to jednak strażnika, który wykręcił mu rękę. Za chwilę podbiegł do nich drugi ochroniarz i obydwaj próbowali siłą zaciągnąć dziennikarza do środka fabryki. Całemu zdarzeniu przyglądał się cały tłum pracowników firmy.

Redaktor zażądał, aby go puszczono, jednak i to nie przekonało ochroniarzy, a raczej ich jeszcze bardziej zezłościło. Mężczyzna został kopnięty jeszcze w nogę i kazano mu się nie ruszać, pod groźbą dotkliwszego pobicia. Wkrótce nadjechał samochód ochroniarzy Foxconna, jednak redaktor odmówił wejścia do środka.

W końcu udało mu się zadzwonić na policję. Gdy ta przyjechała, ochroniarze już nie byli tacy twardzi – przeprosili dziennikarza, a ten nie chciał wnieść oskarżenia. W końcu i tak już miał świetny materiał na artykuł…