MySpace jednak nie ma zamiaru się poddawać i oddawać rynku Facebookowi i spółce. Zmiany mają “dać kopa” portalowi i przyczynić się do jego szybszego rozwoju. MySpace nie chce być typowym portalem typu web 2.0, jak Facebook: koncentrować się teraz będzie jeszcze bardziej na popkulturze i muzyce.
MySpace zwalnia 500 osób
Plotki o masowych zwolnieniach w MySpace się potwierdziły. Właściciel portalu, News Corporation, cały czas chce go sprzedać (kupił go w 2005 roku za 580 milionów dolarów). Brak chętnych wymusił jednak cięcia w budżecie. 500 osób musiało się pożegnać z pracą.13.01.2011|Przeczytasz w 0 minut
