Wyszukiwarka Baidu i Chiny pozwane za cenzurę

Ośmioro aktywistów uważa, że oskarżeni łamią konstytucję Stanów Zjednoczonych. To, że Chiny ani Baidu nie są nią objęte, wydaje się ich zupełnie nie obchodzić. Pozew został, o dziwo, przyjęty i rozprawa się odbędzie.
Wyszukiwarka Baidu i Chiny pozwane za cenzurę
Czy rząd Chin ma obowiązek stawić się przed amerykańskim sądem?

Czy rząd Chin ma obowiązek stawić się przed amerykańskim sądem?

Przedstawiciel Baidu, Kaiser Kuo, odmawia komentarza. Przedstawicielka ministerstwa spraw zagranicznych, skomentowała krótko, że Chiny “gwarantują swoim obywatelom wolność słowa, i gwarantują to prawnie. Chiński rząd zarządza Internetem według prawa i zgodnie z międzynarodowymi prawami. Jednak w sposób suwerenny, a według międzynarodowego prawa, zagraniczne sądy nie mają tu jurysdykcji”.

Zdaniem pozywających Baidu aktywistów, wyszukiwarka ukrywa treści pro-demokratyczne, jak zapis wydarzeń z placu Tian’anmen z 1989 roku. Narusza ona, ich zdaniem, amerykańskie prawo, ponieważ cenzura odbywa się również przy korzystaniu z owej wyszukiwarki z terenu Stanów Zjednoczonych.

Aktywiści domagaj się 16 milionów dolarów odszkodowania.