GeoHot oczerniony a Sony kłamie?

Wczoraj informowaliśmy was o wynikach śledztwa prowadzonego przez Sony, z których wynikało, że haker odpowiedzialny za złamanie zabezpieczeń PlayStation 3 uciekł z kraju za pieniądze wyłudzone od darczyńców i “oszukał” sąd, przekazując dyski twarde “bez najważniejszych komponentów”. Stewart Kellar, prawnik reprezentujący GeoHota, ze zdegustowaniem twierdzi, że to oszczerstwa.
GeoHot odkrył, jak uruchamiać dowolne (w tym pirackie) oprogramowanie na PS3 i obejść zabezpieczenia multiplayer
GeoHot odkrył, jak uruchamiać dowolne (w tym pirackie) oprogramowanie na PS3 i obejść zabezpieczenia multiplayer

Jak utrzymuje Keller, owe “najważniejsze części” to karty kontrolerów, które można bez problemu zastąpić i bez większych trudności odczytać dane z dysków twardych. Keller zapewnia również, że pieniądze zebrane przez GeoHota nie zostały wykorzystane na jego podróż do Ameryki Południowej, a na kosztowny proces sądowy, jaki 21-latek toczy z gigantem, jakim jest Sony. Co więcej, niewykorzystane na ten cel pieniądze mają być przekazane fundacji Electronic Frontier. Keller dodaje też, że Hotz uczestniczy w procesie cywilnym, nie są mu postawione oskarżenia o przestępstwo, więc nie ma powodu “uciekać z kraju”.

To jak to jest, Sony? Kto tu kłamie?