Modelowi LW321 nie można odmówić dobrego wyglądu. Choć nie jest tak nowatorski jak np. Asus RT-N56U czy D-Link DIR-645, to i tak jego kształty prezentują się dość efektownie. Minimalistyczna konstrukcja, biały plastik oraz delikatnie zaokrąglone i uniesione ku górze narożniki będą dobrze harmonizować z wnętrzem nowoczesnego salonu. Do dyspozycji użytkownika są cztery porty LAN o prędkości 100 Mb/s oraz działająca w częstotliwości 2,4 GHz sieć bezprzewodowa pozwalająca na połączenie z maksymalną prędkością równą 300 Mb/s. Na panelu przednim, obok diod informujących o stanie pracy, znalazł się przycisk funkcji WPS ułatwiający szybkie dołączanie do zabezpieczonej sieci WiFi nowych urządzeń. Dużym plusem jest zastosowanie w każdym egzemplarzu unikalnego hasła – zdecydowanie poprawia to bezpieczeństwo tego rozwiązania (zwłaszcza w przypadku użytkowników, którzy nie zmieniają standardowych ustawień). Na panelu tylnym, poza portami LAN i WAN umieszczono wyłącznik sieciowy.

Mimo wyłącznie wbudowanych anten, Sweex LW321 nie ma problemów z przesyłaniem danych nawet przez kilka ścian i co znamienne równie dobrze radzi sobie z dedykowaną kartą sieciową na USB jak i wbudowaną w notebooka kartą Intela zgodną z Centrino 2. Uzyskane na niewielkich odległościach transfery rzędu 116 Mb/s może nie należą do rekordowych, ale z powodzeniem wystarczą do komfortowej pracy. Transfer po przejściu sygnału przez kilka ścian to około 80 Mb/s, co jest rezultatem lepszym niż np. w przypadku OvisLink AirLive Air3GII (66 Mb/s).
Konfiguracja urządzenia nie powinna nikomu sprawić problemów, menu jest przejrzyste i czytelne a pomoc kontekstowa wyjaśnia ewentualne wątpliwości. O ile użytkownik ma możliwość dość precyzyjnie określić prawa dostępu do poszczególnych usług, także w określonych przedziałach czasowych, o tyle funkcja kontroli rodzicielskiej sprowadza się do podania dopuszczalnych domen.

Ogólna ocena modelu LW321 jest dość pozytywna. Jest to niedrogi, prosty w obsłudze sprzęt do podstawowych zastosowań. Dobrze nadaje się do dzielenia łącza internetowego w domu i niewielkiej firmie. Brak dodatkowych funkcji, a co za tym idzie dodatkowych opcji do konfiguracji, można w tym przypadku poczytać jako zaletę.
Grzegorz Bziuk