Wytwórnie zatrudniają studentów, by łapali innych studentów. Tych złych.
Podczas gdy RIAA szykuje ofensywę w walce z piractwem, wytwórnie w Europie zatrudniają studentów do wychwytywania tych, którzy dzielą się nielegalnymi plikami w Sieci.
Sześcioetapowa inicjatywa RIAA w Stanach Zjednoczonych to złożony i poważny atak na piractwo komputerowe. W Europie strategie walki z tym zjawiskiem są jednak inne. Wytwórnie muzyczne i filmowe, wliczając w to wielką czwórkę – EMI, Sony, Universal i Warner Bros, na Starym Kontynencie pompują pieniądze w firmę, która zajmuje się ściganiem osób udostępniających nielegalne pliki w Internecie. proMedia,ma natomiast zatrudniać wielu studentów, którzy wychwytują w Internecie piratów. Jak to robią? Głównie poprzez wyszukiwarkę Google do szukania forów z linkami do nielegalnych plików, ale również śledzą sieci p2p, takie jak BitTorrent.
0
Źródło: TorrentFreak