Koniec Mozilla Thunderbird, czyli ponad 20 mln użytkowników ma problem

Zmiany zakomunikowała Mitchell Baker. Początek przesłania jest nieco dramatyczny – Thunderbird nie będzie już rozwijany. Jednak spokojnie, takie rzeczy już się wcześniej zdarzały i nikt na tym nie ucierpiał. Jednak po kolei, bo kwestie open source nigdy nie były proste.
Koniec Mozilla Thunderbird, czyli ponad 20 mln użytkowników ma problem

Pani Mitchell tłumaczy, że kontynuowanie rozwoju Thunderbirda nie jest najlepszym rozwiązaniem dla Mozilli. Fundacja woli przeznaczyć swoje moce przerobowe na bardziej istotne cele. Z jednej strony szkoda, z drugiej – Thunderbird faktycznie jakiś czas temu był świetny, ale jego rozwój chyba nieco przyhamował – porównując go do konkurencyjnych aplikacji.

Plan Mozilli jest następujący. Ostatnia wersja Thunderbirda zostanie wydana w listopadzie. Fundacja zamierza jednak aktualizować aplikację. Nie będą to zmiany wnoszące nową funkcjonalność, a jedynie dotyczące bezpieczeństwa. Następnie Thunderbird zostanie oddany w ręce społeczności i chętni programiści zajmą się rozwojem programu. Szalone? Niekoniecznie, Mozilla zrobiła jakiś czas temu analogiczny ruch w kwestii Mozilla Suite. Pakiet jest rozwijany do dziś, ma się dobrze i nosi nazwę SeaMonkey.

Warto mieć na uwadze, że z projektu Thunderbird wyłoniła się zupełnie nowa

aplikacja – Postbox

Program jest znacznie ulepszony w porównaniu do oryginału, a tworzy go były szef developerów oryginalnego Thunderbirda. Jeden problem – jest płatny.