Ponadto wiadomo, że w komentarzach na YouTube ludzie lubią sobie poużywać – czując się anonimowo. To znów nie przystoi, gdy korzystamy z konta na Google+, czy Facebooku mając w znajomych ludzi z pracy, a często przełożonych oraz rodzinę.
O całej sprawie poinformował
, który dotychczas korzystał w YouTube z nazwy użytkownika jimyounkin. Tymczasem przy próbie dodania komentarza pojawiło się okienko pop-up informujące, aby zmienić nazwę użytkownika na Jim Younkin III – tak jak na Google+.
Póki co można kliknąć po prostu „nie chcę używać pełnego imienia” i sprawę zignorować. Nie wiadomo póki co, czy Google zdecyduje się na całkowite porzucenie nazw użytkowników w YouTube.