Według prezentacji autorstwa Victorii Scheckler, zastępczyni głównego radcy prawnego RIAA, organizacji odpowiedzialnej za intensywną i agresywną walkę z piractwem, ustawy SOPA i PIPA nie pomogłyby w walce z nielegalnym kopiowaniem treści. Warto przypomnieć, że według oficjalnego stanowiska RIAA, obie ustawy były niezbędne, by zwalczać to, co jest „niedopuszczalne”. Z prezentacji wynika jednak, że ”
Legislacja nie jest skutecznym narzędziem w muzycznej branży”
. Z kolei za porażkę obu ustaw RIAA wini… Google’a.
Według prezentacji, RIAA planuje lobbować prawo sześciu ostrzeżeń. Pirat, za każdym razem przyłapany na swoim nielegalnym procederze, otrzymywałby pouczenie. Po trzech ostrzeżeniach jakość świadczonych mu usług internetowych miałaby zostać obniżona. Po kolejnych trzech delikwent(ka) ma stracić prawo do korzystania z Internetu.
Całość dostępna jest pod tym adresem.