Na podstawie danych Sony, dwie trzecie użytkowników lustrzanek nigdy nie wyłącza trybu automatycznego strojenia. Niecałe 75 procent „lustrzankowców” przyznaje, że kupiło je dla zabawy i / lub do wykonywania rozdzinnych zdjęć. Dwadzieścia procent użytkowników wykonuje nimi ponoć zdjęcia w niskiej rozdzielczości, by móc umieścić je na Facebooku.
Mając te dane, Sony wynajął Gary’ego Heery’ego, profesjonalnego fotografa, by opowiedział ludziom na ulicy, że są bandą głupców, kupując lustrzankę za duże pieniądze, która swoje waży, by móc następnie wykonywać zdjęcia w trybie automatycznym.
Sony może i ma rację, ale strategia marketingowa jest… odważna, delikatnie rzecz ujmując.