Pewna rodzina z Houston przekonała się, że ignorancja wcale nie jest błogosławieństwem, i że warto dowiedzieć się, jak odpowiednio zabezpieczyć urządzenia sieciowe, by niepowołane osoby nie miały do nich dostępu.
Rodzice pewnego dnia z wielkim zdumieniem usłyszeli dziwne głosy dobiegające z pokoju ich córeczki. Szybko okazało się, że ów głos pochodzi z głośniczka zamontowanego w kamerce do monitorowania dziecka. “Obudź się Allyson, ty mała [przekleństwo]” ktoś mówił. Jak rodzice weszli do pokoju, kamera się obróciła, by zobaczyć, co się dzieje. Ci szybko ją odłączyli.
Nie wiadomo jeszcze, jak hakerowi udało się włamać do kamerki, ale wszystko wskazuje na to, że rodzice nie zmienili domyślnego hasła dostępu do urządzenia.
Więcej na temat niebezpieczeństw związanych z używaniem kamer internetowych podpiętych do Sieci, a nawet zwyczajnych smartfonów, przeczytacie w naszym poradniku, pokazującym, jak najlepiej zabezpieczyć się przed szpiegowaniem.
