Naczelny Sąd Administracyjny wydał precedensowy wyrok w sprawie, w której głównymi bohaterami byli internetowi hejterzy, czyli osoby anonimowo piszące obraźliwe komentarze w Sieci, czasem słusznie, czasem niekoniecznie. Od tej pory hejterzy już nie będą tacy anonimowi, bowiem każda osoba fizyczna i każda firma będzie mogła domagać się od administratora danych witryny, forum czy innego miejsca w sieci, w którym zamieszczano obraźliwe komentarze, danych osobowych autorów tych wpisów.
Wczoraj NSA (Naczelny Sąd Administracyjny) potwierdził, że spółka Promedica24 ma prawo do uzyskania od Agory, jako administratora danych osobowych komentujących w portalu Gazeta.pl, adresów e-mailowych i IP komputerów osób, które obrzucały tę spółkę inwektywami właśnie na forach należących do Agory. W imieniu firmy medycznej występował Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, który żądał ujawnienia informacji niezbędnych do namierzenia “hejterów”.
Promedica24 podnosiła, że jej dobre imię zostało bez żadnych przyczyn naruszone, natomiast Agora powoływała się na prawo, wedle którego tylko organa państwa mają możliwość uzyskania informacji od administratorów danych osobowych.
Czy to oznacza nieuchronną falę zapytań o dane osobowe, bo przecież takich anonimowych hejterów jest mnóstwo? Prawdopodobnie tak, chociaż w każdym przypadku administrator będzie mógł odmówić. Wtedy osoba żądająca ujawnienia informacji będzie musiała zwrócić się do GIODO i na drodze administracyjnej dochodzić swoich praw. W kolejnym kroku firma zarządzająca danymi będzie mogła się jednak odwołać do sądu administracyjnego.
