“Już nie ufam firmie Microsoft”

Pan Bowden był odpowiedzialny za stosowaną przez Microsoft politykę ochrony prywatności w 40 krajach. Wśród tych krajów nie znalazły się jednak Stany Zjednoczone, a to właśnie rząd tego państwa niedawno “wpadł” z wielkim skandalem podsłuchowym. Jak się okazało, amerykańska Narodowa Agencja Bezpieczeństwa zmusiła nakazami czołowe firmy internetowe do współpracy. Miały one przekazywać “bezpiece” prywatne dane ich użytkowników. Do tych firm należy Microsoft. A Bowden nie miał zielonego pojęcia, że jego firma została zmuszona do współpracy.
“Już nie ufam firmie Microsoft”
Caspar Bowden

Caspar Bowden

Bowden uważa, że program PRISM, bo o nim mowa, jest sprzeczny z duchem demokracji. –

Ludzie muszą teraz się zastanowić nad tym, że wszyscy, w tym osoby publiczne, biznesmeni, członkowie rządów, rozmyślają na temat tego, co właściwie NSA wie na ich temat. Jak możemy im teraz ufać, skoro podejmowane przez nich decyzje mogą mieć na celu wyłącznie chronienie ich kariery? To atak na dowolną strukturę rządową — twierdził podczas konferencji dotyczącej ochrony prywatności, która miała miejsce w Lausanne w Szwajcarii.

Bowden dodał, że nie ufa już firmie Microsoft. Nie używa telefonu komórkowego już od dwóch lat, wykorzystuje wyłącznie otwartoźródłowe oprogramowanie, analizując jego kod w poszukiwaniu ewentualnych podsłuchów.