Nie skończy się na pustych deklaracjach. W wywiadzie dla gazety Izviestija, Mironow zapowiada współpracę Rosyjskiego Ministerstwa Kultury z tamtejszym Towarzystwem Historycznym – organizacje wspólnymi siłami mają zamiar stworzyć grę komputerową, która skupiać się będzie na lotnictwie rosyjskim z czasów I wojny światowej.
A skąd ta awantura?
Prawdopodobnie chodzi o Company of Heroes 2 – grę strategiczną, która została ostro skrytykowana przez rosyjskich i ukraińskich graczy. Grze zarzuca się przeinaczanie historycznych faktów, powielanie negatywnych stereotypów na temat rosyjskiej armii, etc. Krytyka była na tyle duża, że 1C-SoftClub – dystrybutor Company of Heroes 2 na terenie Rosji i krajach byłego Związku Radzieckiego wstrzymał sprzedaż tego tytułu.
Oprócz tworzenia własnej gry, Ministerstwo Kultury obiecuje wesprzeć finansowo każdego twórcę gier, który zechce stworzyć tytuł opowiadający prawdziwą wersję wydarzeń historycznych. Rosyjscy urzędnicy będą również o wiele uważniej przyglądać się zagranicznym tytułom, które trafią do sprzedaży na terenie Rosji.
Jak widać, rosnąca popularność gier i ich coraz większa obecność w mainstreamie sprawia, że ściągają na siebie uwagę osób i instytucji, które wcześniej były kompletnie niezainteresowane tym tematem. To samo było z filmami…. Jak to móią: popularność ma swoją cenę.
A tymczasem czekamy z niecierpliwością, żeby zobaczyć pierwszą, “poprawną historycznie” grę produkcji rosyjskiej.
