Panono: tworzenie panoram sferycznych nigdy nie było prostsze

Panono: tworzenie panoram sferycznych nigdy nie było prostsze

Jesteś na plaży z grupką przyjaciół. Niektórzy z Was pływają, niektórzy budują ognisko, ktoś rzuca frisbee, a jeszcze inni po prostu leżą na piasku. Chciałbyś uchwycić ten unikatowy moment, ale przecież zanim zbierzesz wszystkich do grupowego zdjęcia cała magia pryśnie. Możesz wykonać też kilka ujęć każdemu z przyjaciół, ale na żadnym przecież nie będzie Ciebie. No i jednak osobne zdjęcia to nie to samo co… panorama sferyczna.

Panono to projekt, który powstaje już trzeci rok. Kamerą zainteresowali się sami internauci, gdy jej pomysłodawca przedstawił na YouTube działanie prototypu. Do wykonania efektywnego zdjęcia nie potrzebne są żadne umiejętności – wystarczy podrzucić kamerę, a gdy znajdzie się ona w najwyższym punkcie automatycznie zapisze obraz z wszystkich 36 obiektywów i połączy w jeden obraz (lub na życzenie zachowa każde z 36 zdjęć), który następnie obejrzeć możemy od razu na zsynchronizowanym tablecie lub smartfonie (iOS lub Android). W przypadku gdy nie będziemy mieć pod ręką żadnego z tych urządzeń pamięć Panono może przechować około 400 panoram. Autor stworzył też stronę internetową, przy pomocy której można łatwiej udostępniać zdjęcia w sieci.

Chociaż w Panono wbudowany jest akcelerometr, dzięki któremu aparat sam wie kiedy wykonać zdjęcie równie dobrze możemy urządzenie postawić na statywie lub gdziekolwiek indziej i użyć wbudowanego w nie przycisku lub wyzwolić spust przy pomocy aplikacji na smartfonie. Do pełni szczęścia brakuje jedynie nagrywania filmów wideo.

Panono aktualnie zbiera fundusze potrzebne do produkcji w portalu IndieGoGo. Za egzemplarz aparatu zapłacimy około 595$. Twórca potrzebuje 900 tys.$ i choć to dość ambitny próg cenowy to wszystko wygląda na to, że kampania osiągnie sukces, a pierwsze sztuki kamery trafią do odbiorców we wrześniu przyszłego roku. Do tej pory zebrano już 217 tys.$, a do końca akcji zostało jeszcze 50 dni.

O podobnym pomyśle pisaliśmy w lipcu tego roku. Squito był jednak dopiero w początkowej fazie produkcji i do dnia dzisiejszego nie poznaliśmy nawet przybliżonej daty premiery kamery.