Motorola zaprezentowała swój „tatuaż” NFC
Podawanie PIN-u, czy odblokowywanie telefonu za pomocą odcisku palca trwa zbyt długo. Dlatego też bardzo wielu użytkowników smartfonów rezygnuje z tego rodzaju zabezpieczeń, zmniejszając tym samym bezpieczeństwo swoich danych przechowywanych w telefonie. Motorola proponuje błyskawiczne rozwiązanie tego problemu.
Tak naprawdę nie jest to tatuaż – układ NFC zatopiony jest w medycznym plastrze, który użytkownik przykleja sobie w dowolnym miejscu na ciele. Paczka 10 takich plastrów ma kosztować ok 10$, z czego jeden ma utrzymać się na skórze użytkownika przez ok. 5 dni.
Zasada działania jest banalna – aby odblokować telefon, należy zbliżyć do naszego tatuażu – technologia NFC zajmie się resztą. Jak na razie tatuaże Motoroli działają tylko ze smartfonem Moto X (do którego jednocześnie można przypisać maksymalnie 5 tatuaży).
Jeśli ten gadżet się przyjmie, z pewnością będzie dalej rozwijany i będzie mógł być używany ze smartfonami innych producentów.
0
Źródło: YouTube