GPS w sztycy

GPS w sztycy

Drogie zapięcia mechaniczne tylko w ograniczonym zakresie utrudniają kradzież takie jest zresztą ich przeznaczenie, większość producentów tych urządzeń deklaruje, że ich zadaniem jest właśnie raczej utrudnienie i opóźnienie kradzieży, niż jej stuprocentowe uniemożliwienie. Lokalizator GPS co prawda przed kradzieżą nas nie ochroni, jednak pozwoli na szybkie namierzenie i odzyskanie straconego roweru.

Firma Spy Shop doszła do wniosku, że co sprawdzi się w przypadku samochodu, również sprawdzi się w przypadku roweru. Lokalizatory GPS tej firmy można ukryć w ramie roweru, tylnej lampce, bidonie czy sztycy siodełka. Zaprojektowane z myślą o montażu w najmniej oczekiwanym miejscu dają większą szansę na odnalezienie skradzionego roweru niż lokalizatory GPS innego typu, które można odpiąć i wyrzucić.

Niewidoczny dla złodzieja odbiornik GPS, np. model Spy Shop GPS-305, przekazuje informacje o aktualnej pozycji jednośladu do aplikacji mobilnej. Lokalizator chowany jest w rurze sterowej, a jego czas pracy (w zależności od wybranego trybu raportowania) może wynosić nawet do 30 dni. W każdej chwili możemy sprawdzić, czy rower znajduje się tam, gdzie go zostawiliśmy – urządzenie pozwala na błyskawiczne określenie położenia z dokładnością do 5 m.

Lokalizatory rowerowe są skonstruowane tak, aby wytrzymać skrajne temperatury i zalanie wodą – są bezawaryjne, a jednocześnie niezwykle precyzyjne. Inny, GPS B-16 (montowany w tylnej lampie) został dodatkowo wyposażony w sensor wstrząsów z regulowaną czułością. Po wykryciu ruchu zostaje wysyłany alert na ustalony wcześniej numer telefonu. Oba modele posiadają usługę Geofencing, dzięki której użytkownik sam określa “bezpieczną strefę”, w której może poruszać się rower.

W Polsce wciąż brakuje scentralizowanej bazy rejestracji rowerów, ale każdy z nas może pomóc w ich odnalezieniu – już teraz z pomocą Internetu udaje się odnaleźć część skradzionych rowerów. Zdesperowani właściciele zaginionych jednośladów tworzą grupy na Facebooku i “wykopują” informacje o złodziejach w sieci. Stworzony z myślą o rowerzystach system Obrench pozwala zarejestrować rower i informować innych użytkowników o jego zaginięciu – w poszukiwania włącza się cała społeczność, a pozostawione w systemie dane (marka roweru, model, numer ramy i zdjęcia) pozwalają na jego lokalizację.

Więcej:gadżety