Złośliwe oprogramowanie wykryte przez Malwarebytes wykorzystuje niedoskonałe zabezpieczenia aplikacji Mail i Safari. Odwiedzenie zainfekowanej strony skutkuje otwarciem niezliczonej ilości okien aplikacji Mail, co w efekcie prowadzi do przeciążenia komputera i jego zawieszenia.
Niektóre odmiany tego oprogramowania robią to samo z aplikacją iTunes. Zarazić się można również otwierając e-maile pochodzące od „wsparcia technicznego” (co oczywiście jest bzdurą).
Na szczęście Malwarebytes poinformował Apple’a o problemie zanim opublikował publicznie informacje na jego temat. Najnowsza wersja macOS-a, oznaczona jako wersja 10.12.2, została już załatana i ten problem na niej nie występuje.