2 dzień konferencji programistycznej Apple

W relacjach z początkowej części Apple WWDC 2017 można spotkać się z licznymi głosami rozczarowania. Tymczasem era urządzeń, innowacyjnych gadżetów, komputerów, smartfonów i innych przedmiotów, które mogłyby zostać uznane za rewolucję w takim stopniu, w jakim był nią pierwszy iPhone, bezpowrotnie minęła. Nie znaczy to jednak, że gigant przestał być nowoczesną firmą. Ciężar rozwoju współczesnych technologii jest przerzucany z produktów na usługi. Urządzenia takie jak kolejne generacje smartfonów, nowe modele iMac-ów czy MacBook-ów, gadżety w postaci głośnika HomePod nie są już celem samym w sobie. Owszem, Apple zademonstrowało ulepszone laptopy, wydajne komputery, nowe oprogramowanie, ale prawdziwe zmiany nam umykają, bo realizowane są znacznie głębiej. Są schowane za fasadą uaktualnionych interfejsów systemowych, być może ładniejszych ikonek, szybszych aplikacji i lepszych algorytmów.
2 dzień konferencji programistycznej Apple
Naszym zdaniem (Wintermute)

Budynek konferencji w San Jose (fot. Macworld UK)

Wkraczamy w epokę, w której każdy sprzęt nas otaczający będzie de facto komputerem, ale my, konsumenci, nie będziemy tego dostrzegać. Nasza percepcja przez lata przyzwyczajona do obcowania z klawiaturą, myszą, interfejsem dotykowym, rysikiem i innymi gadżetami, pozwalającymi porozumiewać się z technologią, wymaga przestawienia się na inne tory. Paradoksalnie będziemy mieli łatwiej, bo niedługo, aby uzyskać informację, wystarczy, że wyrazimy takie życzenie.

Nie na darmo najbardziej promowanym produktem na prezentacji Apple, owym przedmiotem wymienionym po słynnej frazie “There’s one last thing” (Tim Cook nieco zmodyfikował slogan Jobsa) był HomePod – smartgłośnik. Głośnik?! Właśnie tak. Pamiętajmy jednak, że tu nie chodzi o sam produkt, lecz o to w jaki sposób potrafi się on komunikować z innymi urządzeniami, a także z człowiekiem. Apple musi teraz gonić konkurencję: Amazon Echo, Google Home, Apple HomePod – te trzy niepozorne przecież sprzęty są symptomami nadchodzącego przełomu: epoki, w której, chcąc uzyskać jakąkolwiek informację, wystarczy o nią zapytać otaczającą nas przestrzeń, a w dalszej perspektywie – pomyśleć. A któreś z kilkudziesięciu miliardów urządzeń, wchodzących w skład Internetu Rzeczy, coraz szczelniej nas otaczających niewidoczną siecią, na pewno odpowie.

Najważniejsze premiery podczas Apple WWDC 2017 (Jacek Tomczyk)

Jeszcze w tym roku zadebiutuje macOS High Sierra. Będzie to pierwszy system operacyjny Apple, obsługujący wirtualną rzeczywistość, a to wszystko dzięki udoskonalonemu silnikowi grafiki Metal 2 oraz współpracy z Valve, Unity oraz Unreal. Możemy się zatem śmiało spodziewać Steam VR na urządzeniach z nowym macOS-em.

Jak przewidywaliśmy, jest też nowy system plików APFS, który będzie wspierał wszystkie urządzenia mobilne i desktopowe Apple. APFS ma poprawić wydajność oraz bezpieczeństwo. Szybkość działania będzie zauważalna szczególnie na urządzeniach z dyskami SSD.

Firma z Cupertino na WWDC 2017 zaprezentowała iOS 11. O ile macOS ma wspierać VR, o tyle iOS skupia się na AR. Programistom zostanie udostępniony framework ARKit, który ma ułatwić projektowanie aplikacji, wykorzystujących czujniki urządzeń z iOS-em.

Nowy głośnik będzie zintegrowany z odświeżoną Siri (fot. Apple)

Wraz z iOS 11 pojawia się odnowiona asystentka Siri. Ma mówić bardziej naturalnie, tłumaczyć pomiędzy różnymi językami i bezproblemowo współpracować z iCloud. Dzięki temu Siri ulepszy sugestie i pytania, analizując dane z urządzeń użytkownika.

Aplikacja AirPlay zyskała opcje społecznościowe (fot. Apple)

Wraz z wprowadzeniem aktualizacji do WatchOS 4 zegarki Apple mają usprawnić współpracę z Siri. Aplikacja skomunikuje się z oprogramowaniem siłowni, aby pobierać dane na przykład na temat tętna. Sprzęt współdziałający z Apple Watch pojawi się jesienią. Inteligentne zegarki dostały nowy, odświeżony interfejs i aplikację muzyczną, dzięki której można będzie w pełni wykorzystać możliwości AirPoda.

Inteligentne zegarki zyskają nowe funkcje (fot. Apple)

Na konferencji WWDC zapowiedziano nowego 10,5” iPada Pro z węższymi ramkami. Jego ekran wyświetli pełnowymiarową klawiaturę. Aktualizacja czeka też wersję 12,9”. Oba tablety trafią na rynek z procesorami A10X Fusion.

Nowy iPad Pro dynamicznie dostosowuje częstotliwość wyświetlania (fot. Apple)

Wraz z nowym iPadem na urządzeniach mobilnych zadebiutuje Affinity Photo. Przez krótki czas cena tego popularnego programu do obróbki grafiki spadnie w App Store do 20 dolarów (75 złotych). Nowe funkcje także w Mapach – jeśli zgubicie się w hipermarkecie albo na lotnisku, aplikacja poprowadzi was do wyjścia.

Niespodzianką był na pewno nowy iMac Pro (fot. Apple)

Pokazano również nową maszynę all-in-one, czyli nowego iMac-a Pro z wbudowanym wyświetlaczem 5K. Na pokładzie standardowo będzie pracował 8-rdzeniowy procesor Xeon z możliwością rozszerzenia aż do 18 rdzeni.

Organizowana przez Apple konferencja programistyczna WWDC 2017 jest trzecim w tym roku podobnym technologicznym wydarzeniem. Mamy już za sobą Microsoft Build i Google I/O. Widać wyraźnie, że wszyscy najwięksi w branży IT stawiają na rozwój inteligentnych asystentów i algorytmów rozszerzonej rzeczywistości. | CHIP

Więcej:Apple