Zabawa w inżyniera i programistę

Na moje własne życzenie, do naszej redakcji,  trafiła paczka z logo LEGO. Do zadania podszedłem z przymrużeniem oka, ale też z nieukrywanym uśmiechem bo ostatni raz z LEGO miałem do czynienia ponad 30 lat temu. Ale do rzeczy, zawartość pudełka to LEGO BOOST – zestaw 5 w 1.
Zabawa w inżyniera i programistę

Cała zabawa zaczęła się po odpaleniu aplikacji LEGO BOOST na tablecie potrzebnej do zbudowania pierwszej zabawki – jeżdżącego i mówiącego mini robota

Po kilku godzinach ze sterty klocków wyłonił się robot, którym dzięki aplikacji można kierować, wydawać dźwięki, zadawać różne zadania do wykonania, ogólnie mówiąc dużo zabawy i namiastka podstaw programowania.

Testowałem, aplikację i komendy przez około 25 min  i muszę przyznać, że na tyle się wciągnąłem, że mimo późnych godzin nocnych postanowiłem zdemontować robota i zbudować zgodnie z instrukcją kota. Walka trwała do 3 rano, ale efekt pracy był więcej niż zadowalający – mam kota.

To dość popularne zwierzę – zabawka, również po wydaniu kilku komend zrobiło całkiem śmieszne sztuczki co udokumentowałem następnego dnia na filmiku.

To tylko próbka tego co cyber-kot potrafi ogranicza go tylko aplikacja i inwencja twórcza w tym wypadku moja.

Wierzę, że dzieci od lat 7 do  12 – bo tak rekomenduje producent – będą miały niezłą frajdę budując swoje roboty, koty i inne. Górna granica jest moim zdaniem zbyt zaniżona bo starsze “dzieci” pomagając młodszym też pewnie będą miały super zabawę. Dzięki zestawowi możemy zbudować jeszcze gitarę, mini fabrykę i samochód. Tego tutaj nie pokarzę aby nie odbierać frajdy szczęśliwym nabywcą zestawu Lego BOOST.

Więcej:bezcatnews